Wraz z nadejściem wiosny zapraszamy na prawdziwą ucztę dla kinomanów! Już od 18 marca w kinie Charlie rusza 12. edycja Tygodnia Kina Hiszpańskiego, czyli największy na świecie przegląd najnowszej hiszpańskiej kinematografii poza granicami Hiszpanii.
Festiwal potrwa do 24 marca i zapewni niezapomniane wrażenia wszystkim miłośnikom kultury iberyjskiej. Tydzień Kina Hiszpańskiego od lat pokazuje bogactwo, oryginalność i różnorodność jednej z najciekawszych kinematografii w Europie, która pomimo kryzysu nadal prężnie się rozwija. W tym roku przygotowaliśmy wiele odsłon hiszpańskiego kina od zadających trudne pytania dramatów, przez kręcone z rozmachem kostiumowe obrazy, przegląd kina katalońskiego, zwariowane komedie – aż po muzyczny dokument ukazujący piękno hiszpańskiego flamenco. W programie znajdzie się m. in. eksperymentalny debiut Sergio Caballero FINISTERRAE, nagrodzony Tygrysem na MFF Rotterdam 2011. To niskobudżetowa produkcja oparta na ironicznym humorze i surrealistycznych pomysłach. Film był kręcony bez scenariusza, z dialogami w języku rosyjskim oraz muzyką fińskiego artysty i kreatora mody Jimi’ego Tenora z zespołu punkowego Suicide. Koniecznie zobaczyć trzeba CZARNY CHLEB (Pan negro) Agustí Villarongi – objawienie 2011 roku, film, który przebojem wdarł się na hiszpańskie ekrany zdobywając jednocześnie 9 nagród Goya, w tym te najważniejsze (dla Najlepszego Filmu, Najlepszego Reżysera), jest także tegorocznym hiszpańskim kandydatem do Oscara. Za to MORENTE to niezwykły dokument o jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowym, ale i kontrowersyjnym, śpiewaku – Enrique Morente – który zrewolucjonizował i "odnowił" współczesne flamenco. Film Emilio Ruiz Barrachiny, oparty na utworach wykonywanych przez Morente na bazie tekstów Pabla Picassa, niezamierzenie stał się ostatnim zapisem i artystycznym testamentem wielkiego śpiewaka. 12. Tydzień Kina Hiszpańskiego zakończy uroczysty pokaz najnowszego filmu Alexa de la Iglesii z udziałem Salmy Hayek ŻYCIE TO JEST TO (La chispa de la vida), prezentowanego na tegorocznym Berlinale w sekcji Berlinale Special. To kolejna zwariowana komedia mistrza czarnego humoru i zjadliwej ironii, który tym razem rozprawia się z medialnym cyrkiem i pragnieniem sławy, nie zostawiając suchej nitki na nikim: pazernych dziennikarzach, nieznających granic PR managerach i żądnej sensacji gawiedzi.