Do najczęściej kradzionych samochodów należą auta marki Volskwagen, Fiat i Audi. W ciągu pierwszych 10 miesięcy 2011 r. zgłoszono w Łodzi o 130 kradzieży samochodów mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. W ostatnim czasie policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zatrzymali kolejnych członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami samochodów. Łącznie w tej sprawie zarzuty przedstawiono 24 podejrzanym, z których 5 zostało tymczasowo aresztowanych. W grupie działało także dwóch paserów – jeden ze Zgierza, drugi z Aleksandrowa Łódzkiego.
15 listopada we wczesnych godzinach rannych, niemalże jednocześnie policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zatrzymali na terenie Łodzi czterech mężczyzn związanych z grupą zajmującą się kradzieżami, paserstwem i legalizacją pochodzących z przestępstwa aut. Gang działał na terenie całego województwa łódzkiego. 42-latek usłyszał zarzut paserstwa kradzionego seata leona oraz posługiwania się przy ubezpieczeniu sfałszowaną umową zakupu tego auta, za co grozi do 5 lat więzienia. 31-latek odpowie za kradzież z włamaniem do bmw wartości 70 tysięcy złotych, za co grozi do 10 lat za kratami, przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy. 29-latek oraz 18-latek usłyszeli zarzuty wyłudzenia odszkodowania komunikacyjnego, za co grozi mu do 8 lat więzienia.
Policjanci tą nad grupą przestępczą pracują od kilku miesięcy. Pierwsze uderzenie miało miejsce pod koniec marca 2011 r. Wówczas zlikwidowali dwie dziuple samochodowe i zatrzymali czterech mężczyzn. Zabezpieczyli kilka samochodów i części od kilkudziesięciu skradzionych na terenie całej Polski pojazdów. Dodatkowo ujawnili uprawę konopi, która była uzupełnieniem źródeł finansowania przestępczej działalności.
Przypomnijmy, że 28 marca 2011 r., w godzinach popołudniowych policjanci z komendy wojewódzkiej specjalizujący się w ściganiu złodziei i paserów samochodowych, bazując na wcześniej uzyskanych informacjach, dotarli do posesji na obrzeżach łódzkiego osiedla Olechów. Podczas przeszukania zabezpieczyli składowane w jednym z budynków części pochodzące od co najmniej 20 skradzionych pojazdów a także audi A3 utracone w połowie marca 2011 r. w dzielnicy Łódź- Widzew. Wartość tych „fantów” oszacowano na blisko 50.000 złotych. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń „dziupla samochodowa” funkcjonowała w tym miejscu od około pół roku. Dodatkowo okazało się, że to nie była jedyna nielegalna działalność trzech zatrzymanych tam mężczyzn. Zarówno notowany w przeszłości przez policję 30-latek jak i jego 23-letni wspólnik odpowiedzą dodatkowo za uprawę konopi. W pomieszczeniach specjalnie przystosowanych do szybszej wegetacji roślin sprawcy zasadzili 50 krzewów tej odurzającej rośliny. Funkcjonariusze znaleźli także około 20 gramów amfetaminy. Dzięki dalszej pracy z zatrzymanymi ustalili kolejną osobę związaną z demontażem skradzionych samochodów. 29 marca funkcjonariusze dotarli do 27-letniego mieszkańca dzielnicy Łódź –Górna. Na wynajmowanym placu w pobliżu jego domu zabezpieczono cztery samochody, w tym bmw skradzione we Wrocławiu oraz forda mondeo w wersji angielskiej, audi A3 skradzione w listopadzie ubiegłego roku w Łodzi i octawię. Dwa z nich były już częściowo zdemontowane. Trzech z zatrzymanych po usłyszeniu zarzutów dotyczących paserstwa i uprawy konopi zostali oddani pod dozór policji. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Sprawa dalej była traktowana jako rozwojowa. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Funkcjonariusze ustalili pewne powiązania przestępcze. Już 1 kwietnia we wsi pod Wrocławiem zatrzymali kolejnego pasera. W garażu u 43-latka funkcjonariusze zabezpieczyli vw passata, który został skradziony w nocy z 30/31 marca 2011 r. z ulicy Wapiennej w Łodzi. Dodatkowo ujawniono także kradzione tablice rejestracyjne, wklejki identyfikacyjne i elementy karoserii. Idąc dalej za ciosem 14 kwietnia 2011 r. policjanci dotarli do zgierskiej posesji gdzie zorganizowana był dziupla samochodowa. Mimo, iż 43-letni lokator początkowo zaprzeczał jakoby na jego terenie demontowane były kradzione samochody szybko musiał jednak zmienić zdanie. Podczas przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli vw golfa utraconego w nocy z 6 na 7 kwietnia z ul. Felińskiego w Łodzi. Mężczyzna odpowie za paserstwo. Rozpracowując dalej środowisko związane z procederem kradzieży samochodów funkcjonariusze 28 kwietnia zatrzymali na terenie Wydziału Komunikacji poszukiwanego listem gończym 24-latka. Na podstawie zebranego przeciwko niemu materiału dowodowego usłyszał zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się kradzieżami samochodów. Trafił za kraty.
17 maja około godz. 22:30 podczas zasadzki na łódzkim osiedlu Retkinia funkcjonariusze zlokalizowali skradzione z Bełchatowa w nocy z 6 na 7 maja audi A3 na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Zatrzymano dwóch poruszających się nim mężczyzn w wieku 26 i 24 lat. Starszy z nich, który kierował autem nie posiada uprawnień. W samochodzie stwierdzono ingerencje w pola numerowe nadwozia. Podczas przeszukania pojazdy funkcjonariusze znaleźli także akcesoria służące do włamań a w konsekwencji kradzieży pojazdów. Śledczy ustalili także, iż duet ten ma koncie kradzież z łódzkiego Widzewa vw bora. Do zdarzenia doszło w nocy 16 na 17 maja. Pojazd odzyskano u kolejnego zatrzymanego.
18 maja policjanci dotarli do mieszkańca Aleksandrowa Łódzkiego-odbiorcy kradzionych samochodów. 27-letni paser prowadził warsztat samochodowy jak się okazało skupiający się na nielegalnych działaniach. Zabezpieczono u niego skradzionego poprzedniej nocy vw.
19 maja na ulicy Tatrzańskiej w Łodzi zatrzymany został kolejny członek zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami i paserstwem pojazdów. 29-latek dołączył do trzech tymczasowo aresztowanych wspólników. Piątym ze składu jest 24-latek przebywający w momencie realizacji w zakładzie karnym.
Łącznie zarzuty w tej sprawie usłyszały 24 osoby, pięć tymczasowo aresztowano, odzyskano 24 pojazdy i wiele części. Grupa działająca od marca 2011 r. ma na koncie co najmniej kilkanaście kradzieży samochodów wartości ponad 270.000 złotych.
Sprawa prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź –Widzew nadal pozostaje w zainteresowaniu funkcjonariuszy zajmujących się zwalczaniem przestępczości samochodowej.
Coraz skuteczniejsza walki z przestępczością samochodową jest możliwa dzięki funkcjonowaniu w Komendzie Wojewódzkiej i Miejskiej Policji w Łodzi specjalnych wydziałów. Od kilku lat z policyjnych analiz niezmiennie wynika, że najczęściej kradzione są auta z grupy vw, fiata, audi. Głównie z parkingów na terenie tzw. blokowisk i tych umiejscowionych w okolicach centrów handlowych i hipermarketów. Złodzieje stosują bardzo zróżnicowane metody m.in. „na stłuczkę”, współpracują z kieszonkowcami, którzy dostarczają kluczyki i dokumenty pojazdu, sprawcy włamują się do domów i przy wykorzystaniu snu mieszkańców i pozyskaniu kluczyków i dokumentów odjeżdżają z posesji autami nieświadomych utraty samochodu właścicieli. Nie brakuje również fikcyjnych zgłoszeń, które mają na celu wyłudzenie odszkodowania.