Policjanci przez kilka godzin prowadzili działania na miejscu tragicznego wypadku, do którego doszło 18 listopada około godz. 4:10 nad ranem na autostradzie A2 przy węźle Emilia. Jak wynika z wstępnych ustaleń subaru forester na białoruskich tablicach rejestracyjnych zjechało na prawą stronę uderzając w separator oddzielający autostradę od zjazdu (rodzaj betonowego przęsła) i stanęło w płomieniach.
Mimo natychmiastowej interwencji policji i innych służb na miejscu zginęły trzy osoby podróżujące tym autem, ich tożsamość jest cały czas ustalana.Białoruskie dokumenty zabezpieczone na miejscu wskazują na to, że mogą to być dwaj mężczyźni w wieku 31 i 34 lat oraz 34-letnia kobieta. Jedno dziecko w wieku 2 i pół lat, które po uderzeniu znalazło się poza pojazdem, w stanie ciężkim zostało przetransportowane do łódzkiego szpitala. Policjanci działający na miejscu nie wykluczają, że kierowca mógł zasnąć za kierownicą. Zjazd na którym doszło do wypadku był przez kilka godzin zablokowany. Ruch został wznowiony około godz. 10:00. Powiadomiona została również ambasada Białorusi.