Wczoraj w czytelni Biblioteki Głównej odbył się wernisaż wystawy fotografii Krzysztofa Głowackiego zatytułowanej „Archipelag Lofoty”. Archipelag Lofoty to jeden z najbardziej atrakcyjnych i niezwykłych regionów w Norwegii. Na tle błękitu nieba skrzą w słońcu ośnieżone szczyty górskie, schodzące niemal pionowo do morza. A do tego… suszące się dorsze, małe porty rybackie, urokliwe osady i… piaszczyste plaże. Wydawałoby się, że takich miejsc jest w Norwegii wiele… Przecież góry i morze to dość powszechne tu połączenie. Ale choć rzeczywiście w krainie fiordów na każdym kroku spotykamy piękne krajobrazy, Lofoty mają magiczną moc przyciągania i niepowtarzalny urok. Właśnie do tej krainy nieziemskich widoków, położonej tuż za kołem polarnym, wybrał się Krzysztof Głowacki. Pan Krzysztof podróżuje fotografując przyrodę, ludzi, krajobrazy, zwierzęta. Przygotowuje także fotograficzne relacje z największych koncertów muzycznych. Współpracuje z agencjami fotograficznymi, prasowymi, portalami internetowymi. Jest zgierzaninem, członkiem Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego. To człowiek o wielu różnorodnych zainteresowaniach. Uwielbia wyprawy fotograficzne po Szwecji i właśnie po Norwegii. Uprawia turystykę rowerową, interesuje go średniowieczne rycerstwo, a także łączność krótkofalarska. Potrafi pięknie opowiadać o miejscach, w których był, o czym mogli się przekonać wszyscy uczestnicy wernisażu. Każda Jego fotografia ma swoją historię.
