Odrestaurowane Miasto Tkaczy miało stać się wizytówką Zgierza, tymczasem systematycznie staje się jego udręką. Dwie ulice oraz domy tkackie odnowiono z funduszy norweskich za kwotę 6 i poł mln złotych. Miały stać się turystyczną atrakcją miasta. Nie dość, że nie ściągają tłumów to ich utrzymanie kosztuje coraz więcej.
Wandale systematycznie niszczą latarnie gazowe, kosze na śmieci. Tylko w sierpniu zniszczono kilka drzew, znak drogowy oraz pomalowano sprayem elewacje dwóch zabytkowych budynków. Mimo, że pseudograffiti nie jest duże, nie można usunąć go mechaniczne. Najprawdopodobniej koniecznie będzie odnowienie całej elewacji. Koszt prac to ponad 100 tys. zł. Decyzję w tej sprawie podejmie konserwator zabytków.
Choć w skansenie zamontowano monitoring nie odstrasza on wandali. Pojawiają się oni głównie w nocy. Wówczas obraz z kamer jest niewyraźny i niemożliwa jest identyfikacja osób.