W ostatnich dniach zarówno zgierscy kierowcy jak i służby drogowe zmagają się z ciężkimi warunkami atmosferycznymi. Sypiący z nieba śnieg skutecznie zasypał nasze drogi, miejsca parkingowe i auta. Na jezdniach było ślisko. Do tego doszła odwilż, która sprawia, że na ulicach zaczyna zalegać błoto pośniegowe. Jakby tego było mało w kluczowych rejonach Zgierza psuje się sygnalizacja świetlna.
W piątek 17.02.2012 r. w godzinach popołudniowych miała miejsce awaria sygnalizacji u zbiegu ulic: Łęczyckiej, Musierowicza i Gałczyńskiego, która spowodowała ogólny chaos, samochodowe przepychanki i korek na długich odcinkach tych ulic. Nie wspominam nawet o zszarganych nerwach kierowców i pieszych usiłujących przedostać się na drugą stronę jezdni.
Ci z resztą na co dzień spotykają się z uciążliwościami w pokonaniu tego skrzyżowania. Zielone światła dla kierowców jadących drogą krajową nr 1 palą się dość długo, co utrudnia przejazd kierowcom jadącym od strony ulic Gałczyńskiego i Musierowicza. Również piesi długo czekają na pokonanie przejść. Dlatego w sobotę na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad drogowcy przyjrzą się pracy sygnalizacji świetlnej nie tylko na tym skrzyżowaniu ale w całym ciągu krajowej jedynki na terenie Zgierza.