REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Chór ewangelicki ze Zgierza wystąpił w Niemczech

W dniach 24-26 sierpnia 2012 r. w Greifswaldzie odbyło się Święto chórów Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła w Północnych Niemczech „Dreiklang”. W święcie uczestniczyły nie tylko chóry z Niemiec ale także z krajów nadbałtyckich: Szwecji, Estonii, Łotwy, Litwy oraz dwa chóry z Polski, ewangelicki chór parafialny z Ustronia i z Zgierza. Chóry z Polski zaprezentowały swe umiejętności w trakcie nocy chórów w kościele Mariackim w Greifswaldzie. W niedzielę wystąpiły na nabożeństwie  w Gristow koło Greifswaldu wraz z chórem z Litwy i chórem Gospel z Gristow.

Chór Parafii EA w Zgierzu wystąpił także na scenie znajdującej się w rynku w niedzielne popołudnie. W trakcie święta chórów prawie trzy tysiące uczestników mogło wziąć udział w 24 różnego rodzaju warsztatach chórowych. Jeden z nich, warsztaty muzyki chórowej z Polski prowadziła dyrygentka chóru zgierskiego Magdalena Szymańska. Wzięło w nim udział prawie pięćdziesięciu uczestników i uczestniczek. Święto chórów rozpoczęło się Koncertem w Katedrze św. Mikołaja, gdzie zostało zaprezentowane Oratorium Eliasz – Felixa Mendelssohn-Bartholdy op.70, wg słów Starego Testamentu rozpisanego na solistów, chór i orkiestrę – dyrygował Christoph Schoenner. Święto zakończyło się koncertem Chóru Kameralnego Eric Ericsson z Sztokholmu pod dyrekcją Fredericka Malmberg.
 
Bóg zapłać wszystkim, których życzliwość i otwarte serce umożliwiło nam przeżycie wypełnionych muzyką trzech dni – dziękuję ks. Marcin Undas, proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Zgierzu. 
 
Poniżej relacja jednej z uczestniczek
 
Piątek, 24.08.2012
 
Rozpoczyna się nowa podróż. Serce uderza nierównomiernie, napędzając przyspieszający puls, mimo wczesnej godziny. Nie wiem jeszcze co mnie tam czeka, ale spodziewam się najlepszego. Ufam, że Bóg przygotował dla mnie coś wyjątkowego…. i tak też się stało!!! Droga przebiegła sprawnie, szczęśliwie dotarliśmy całą grupą do celu. Przepiękne, portowe miasteczko Greifswald przywitało nas delikatnymi promieniami słońca. Na miejscu jest już kilka innych chórów. Wszyscy uśmiechnięci i podekscytowani nadchodzącymi wydarzeniami. Piątkowe popołudnie spędzamy według uznania, dzieląc się na dwie grupy, pierwsza udaje się na plażę, odetchnąć jodowanym powietrzem, druga zaś udaje się na koncert inauguracyjny.
 
Wieczorem po wspólnym posiłku wszyscy bardzo szybko znaleźli się w krainie snu. Ja również podążyłam tą ścieżką.
 
Sobota, 25.08.2012
 
Po wspólnym śniadaniu udajemy się na wcześniej wybrane warsztaty, po południu maja się odbyć prezentacje zrealizowanych partii materiału na scenie usytuowanej na Starym Rynku. To był cudowny czas, prowadzący przekazał mi mnóstwo energii i zapału, czuję się wspaniale, ale zdaje sobie sprawę, że to nie koniec wrażeń na dziś.. To właśnie tej nocy ma odbyć się najważniejszy koncert podczas tego wyjazdu!!! Panie ześlij mi proszę siłę i zdolności by wszystko poszło zgodnie z planem. Ty Jeden najlepiej wiesz jak bardzo się boję, choć wiąż mi powtarzasz – Nie lękaj się. Daj mi proszę pewność siebie i pozwól czerpać radość ze śpiewania na Twoją Cześć i Twoją Chwałę!!! Nie pozwól by wkradł się choć jeden fałsz do serca, który mógłby mieć odzwierciedlenie w śpiewie. Ześlij też siłę na Naszą Dyrygentkę, by natchnięta nią była w stanie wydobyć z nas więcej niż tylko puste dźwięki. Tak bardzo bym chciała by wszyscy zebrani poczuli Twoje Światło Panie, poprowadź Nas, a my jak posłuszne baranki pójdziemy za Tobą.
 
Dźwięk rozlegający się w XXII wiecznym Kościele jeszcze nigdy nie poruszył mnie tak dogłębnie. Czułam, że poświęcam całą siebie. Nic innego się nie liczyło. Tylko Ty Panie. Wiem teraz, po raz kolejny się o tym przekonuje, że jeśli Ci ufam, Ty wyciągasz do mnie rękę i prowadzisz po ścieżce, która choć czasem kamienista jest swobodnie oświetlona Twoją obecnością. Dziękuję Ci, że jesteś ze mną i mnie nie opuszczasz.
 
Magdalena też była zadowolona z naszego brzmienia, widziałam ten błysk w jej oczach, nareszcie udało nam się być spójną całością zdolną przenosić góry. Może nie byliśmy zbyt liczną grupą, ale nauczyliśmy się słuchać siebie nawzajem z szacunkiem, odczytywać drobne gesty, reagować w symbiozie. Porwaliśmy całą widownię za Tobą. To piękne, bezcenne uczucie pozostanie w mojej pamięci na długo, a to wszystko dla Ciebie Panie.
 
26.08.2012 Niedziela
 
To już niestety ostatni dzień „niemieckiej” przygody. Rozpoczął się w pewnym wiejskim kościółku nad malowniczą zatoką. Czysta przyjemność napływała do nas ze wszystkich stron i pragnienie by pozostać tam na dłużej. Nabożeństwo odbyło się w 3 językach, a każdy z 4 chórów miał możliwość aktywnego uczestniczenia. Kolejne budujące doświadczenie.
 
Ten dzień był inny niż wszystkie. To wspaniałe mieć możliwość dzielenia się swoją radością i pasją z innymi. Wieczorny koncert pozwolił mi zapomnieć o całym świecie i delektować się możliwością obcowania z Tobą. Słuchałam wybitnych artystów, którzy natchnęli mnie do dalszego działania i realizowania celów. Zregenerowałam umysł i ciało podczas tej muzycznej uczty. Zobaczyłam nowe horyzonty, dostałam nowe siły do dalszego działania.
 
Czuję Panie, że czuwasz nade mną, kierujesz moim życiem. Stawiasz na mej drodze ludzi, którzy otwierają mi oczy poprzez Twoje słowo. Zwykła rozmowa daje czasem więcej niż się może wydawać, zwłaszcza dla mnie. Dziękuję Ci za każdy dzień, to dla Ciebie żyje! Bądź uwielbiony przez wszelkie stworzenie! Moje serce wciąż śpiewa dla Ciebie pieśń.

Inne

Ciekawe artykuły