Wyjątkową fantazją wykazali się drogowcy w Zgierzu oznaczając miejsce prowadzenia prac remontowych na ul. Głowackiego w Zgierzu. Oznakowanie drogowe na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście jednocześnie nakazywało i zakazywało skrętu w prawo. Pechowy znak budzący konsternację kierowców zniknął już po pierwszym dniu.
Standardowa organizacja ruchu po przejechaniu skrzyżowania ul. Armii Krajowej z 3-go Maja w kierunku zachodnim zakłada nakaz skrętu w prawo w stronę pl. Jana Pawła II lub w lewo w ślepą ulicę. Na czas wymiany nawierzchni na ul. Głowackiego i pl. Jana Pawła II drogowcy poszli na skróty. Nie dość że nie wyznaczyli objazdów to najzwyczajniej ustawili zakaz skrętu w prawo. Kierowcy mogli jedynie wjechać w ślepą ulicę lub złamać przepisy i skręcić na zakazie. Najczęściej wybierali to drugie. Podczas gdy kierowcy samochodów osobowych mogli ewentualnie zjechać na pobliski parking to kierowcy aut ciężarowych mogli tylko pomstować. Bo jak tu wykręcić tirem ze ślepej ulicy?