REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Interwencja policjantów zapobiegła tragedii

17 listopada 2014 r. około godziny 21:00 policjanci zostali pilnie wezwani na ul. Zachodnią w Zgierzu z gdzie w jednym z mieszkań znajduje się starsza kobieta nie reagująca na pukanie do drzwi, a na kuchence gazowej stoi rozgrzany do czerwoności garnek. Ten fakt potwierdzili przybyli na miejsce mundurowi, którzy natychmiast zakręcili zawór odcinający dopływ gazu do mieszkania. W rozmowie z zaniepokojoną sąsiadką usłyszeli, że od kilku dni nie widziała swojej 81-letniej znajomej . Z racji tego, że drzwi od mieszkania były zamknięte od wewnątrz i istniało duże prawdopodobieństwo przebywania w nim staruszki, policjanci podjęli decyzję o siłowym wejściu do pomieszczenia. Gdy znaleźli się w środku dostrzegli leżącą na łóżku kobietę. Starsza pani była przytomna, ale bez kontaktu słowno – logicznego. Wezwane na miejsce pogotowie podjęło decyzję o konieczności przewiezienia 81-latki do szpitala. Szybka interwencja zgierskich stróżów prawa i załogi ratowników medycznych zapobiegła tragedii i przyczyniła się do ustabilizowania stanu zdrowia starszej pani.

Inne

Ciekawe artykuły