REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Jak nie dać się oszukać – spotkanie z Kołem Emerytów i Rencistów ZNP

W piątek 7 czerwca 2013 r. w ramach kampanii społecznej „Wspólne Osiedla” nadkom. Liliana Garczyńska spotkała się z przedstawicielami Koła Emerytów i Rencistów Związku Nauczycielstwa Polskiego z terenu Gminy Zgierz. Podczas swojego wystąpienia omówiła sposoby do jakich uciekają się przestępcy by oszukać i okraść starsze osoby. Szczególną uwagę zwróciła na przypadki gdzie sprawca dzwoni do starszej osoby, podaje się za członka rodziny mówiąc, że znalazł się aktualnie w trudnej sytuacji losowej (spowodował wypadek drogowy, potrzebuje pieniędzy na zakup np. samochodu po bardzo atrakcyjnej cenie, na zakup akcji giełdowych, na leczenie szpitalne) i pilnie potrzebuje pieniędzy czyli klasyczna metoda działania na tzw. „wnuczka” czy „bratanicę”. Wspomniała również o ostatnim przypadku działania trójki oszustów, którzy podstępem wyłudzili od ufnej kobiety 2800 zł.
 
Sytuacja wyglądała w tym przypadku następująco: do idącej chodnikiem starszej pani podjechało auto na obcych tablicach rejestracyjnych. W pojeździe siedział mężczyzna w wieku około 60 lat, dużo młodsza kobieta, z tyłu siedział młody chłopak. Kierujący zapytał pieszą łamaną polszczyzną o drogę do „dużego szpitala w Zgierzu”. Gdy kobieta próbowała wytłumaczyć którędy mają jechać, on udając, że nic nie rozumie zaproponował by wsiadła do auta i sama pokazała drogę. Niczego nie podejrzewająca kobieta przystała na ich propozycję. W samochodzie mężczyzna przedstawił się podając obcojęzyczne nazwisko podkreślając, że wszyscy pochodzą z Budapesztu, a on sam jest pracownikiem wielkiego koncernu produkującego sprzęt RTV. Siedzącą obok niego kobietę przedstawił jako swoją żonę, której brat leży w zgierskim szpitalu jako ofiara wypadku. Gdy dotarli przed szpital do mężczyzny zadzwonił telefon. Z kontekstu rozmowy wynikało, że telefonuje do niego lekarz informując o mającej się zaraz odbyć operacji szwagra. Zaraz po tym się rozłączył. Za chwilę ponownie zadzwonił „lekarz” pytając o zieloną kartę przebywającego w szpitalu mężczyzny informując, że jak jej nie dostarczą to koniecznie będą musieli przed operacją wpłacić zadatek w kwocie 3000 zł. Wtedy 60-latek odpowiedział, że nie ma przy sobie takiej gotówki, ale zapłaci za wszystko wieczorem gdy dostanie przelew z firmy. Gdy rzekomy doktor nie zgodził się na takie rozwiązanie sprawy, mężczyzna zaproponował mu w zastaw swoje „bardzo cenne materiały firmowe, które mogłyby być zdeponowane u lekarza w sejfie”. Gdy spotkał się z kolejną odmową zwrócił się do starszej pani, by ta pożyczyła mu 3000 zł, a on da jej jako zabezpieczenie swoje cenne dokumenty i odda pożyczone pieniądze z nawiązką w wysokości 500 zł. Zatroskana losem nowo poznanych ludzi kobieta zaprosiła ich do swojego mieszkania, wcześniej jednak wypłacając z bankomatu 1500 zł. W domu przekazała im wypłaconą gotówkę plus inne pieniądze, które posiadała w mieszkaniu. W sumie w ręce oszustów trafiła kwota 2 800 zł. Wychodząca z mieszkania „żona 60-latka” jeszcze raz podkreśliła, że przekazane w zastaw dokumenty, stanowiące gwarancję oddania pieniędzy, są bardzo cenne a na potwierdzenie założyła na torbę kłódkę. Dopiero po jakimś czasie gdy fałszywe małżeństwo opuściło próg mieszkania kobieta zdała sobie sprawę, że została oszukana….
 
„Bądźmy czujni i nie pozwólmy się oszukać!” – podkreślała w swoich słowach policjantka. Nie oddawajmy obcym swoich pieniędzy, o każdej próbie wyłudzenia pożyczki natychmiast należy informować Policję. Oszuści wykorzystują dobroć, łatwowierność osób starszych. Wybierają na swoją ofiarę głównie osoby w podeszłym wieku, osoby samotne. Opowiadają zmyśloną historię po to by uśpić czujność i wywołać efekt współczucia oraz chęć niesienia pomocy. Wachlarz pomysłów oszustów jest naprawdę szeroki dlatego my sami i nasi bliscy powinniśmy zachować szczególną rozwagę w tego typu przypadkach.

Inne

Ciekawe artykuły

Jak działa reduktor ciśnienia pary?

Para wodna to jedno z najczęściej stosowanych mediów w systemach przemysłowych – szczególnie w instalacjach grzewczych. Jest stosunkowo łatwa do wytworzenia, dobrze się transportuje, a