REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Jak wpadli sprawcy kradzieży torebki

We wtorek 29 października 2013 r. około godz. 17:30 dyżurny zgierskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że w Zgierzu na ul. Kamiennej przypadkowy przechodzień ujął sprawcę kradzieży damskiej torebki. Gdy policjanci dotarli na miejsce zdarzenia, ustalili że zgłaszający idąc ulicą usłyszał krzyk kobiety, której skradziono torebkę. Natychmiast skierował się w tamtym kierunku  i zauważył dwóch uciekających mężczyzn. Jeden wbiegł w  ulicę Gałczyńskiego, a drugi z torebką w stronę ul. Witkacego. Nie tracąc czasu świadek pobiegł za tym drugim. Po drodze złodziej wyrzucił z torebki dokumenty, portfel i telefon komórkowy. W rezultacie pościg zakończył się sukcesem i świadek ujął młodzieńca.

Funkcjonariusze przewieźli zatrzymanego 18-letniego mieszkańca Głowna do komendy w Zgierzu i zbadali stan jego trzeźwości. Okazało się, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Zgierscy funkcjonariusze pracując nad sprawą ustalili, że drugim sprawcą kradzieży, mógł być 19-latek mieszkający w Głownie. Przekazali tę informację miejscowym stróżom prawa. 

Około godz. 19:55 policjanci z Głowna zostali wezwani przez załogę pogotowia ratunkowego na stację PKP. Kilka minut wcześniej załoga karetki udzielała pomocy medycznej pasażerowi pociągu, który tłumaczył, że został pobity podczas podróży. Gdy ratownicy poinformowali, że wezwali policję, opatrywany mężczyzna, wyrwał się im  i pobiegł z towarzyszącym mu chłopakiem w pobliskie zarośla w kierunku drogi krajowej nr 14. Mundurowi porównali rysopis złodzieja ze Zgierza z opisem podanym przez ratowników medycznych. Uznali, że jeden z tych mężczyzn może mieć związek z kradzieżą torebki w Zgierzu. Idąc tym  tropem sprawdzili najbliższą okolicę i w rejonie ul. Traugutta zauważyli uciekiniera z karetki.  Chłopak na widok oznakowanego radiowozu zaczął uciekać. Jednak po chwili już był w rękach stróżów prawa.
 
Przypuszczenia funkcjonariuszy co do jego udziału w kradzieży okazały się słuszne. 19-latek został zatrzymany i przewieziony do Zgierza. Obaj mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie. 30 października usłyszeli zarzut współdziałania w kradzieży za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Inne

Ciekawe artykuły