REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Jan Kowalewski – zapomniany bohater wojny 1920 roku

W piątek 30 listopada 2012 r. odbyło się kolejne spotkanie zgierskiego Klubu Historycznego im. gen. Stefana Grota-Roweckiego. Wykład „Jan Kowalewski – łodzianin, który zatrzymał bolszewicką Rosję” wygłosił prof. dr hab. Grzegorz Nowik z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. W spotkaniu wzięło udział ok. 45 osób, w tym prof. Maria Blomberg, przewodnicząca Rady Programowej Klubów Historycznych im. gen. „Grota” w okręgu łódzko-kaliskim oraz grupa młodzieży z Gimnazjum nr 1.
 
We wstępie prelegent przedstawił historię odkrycia przez historyków postaci Jana Kowalewskiego oraz złamania przez niego
sowieckich szyfrów. Odkrycia tego dokonał zespół historyków powołany w 1990 r. w Ministerstwie Obrony Narodowej dla opracowania polskich dokumentów z wojny polsko – bolszewickiej. W czasie porządkowania i opracowywania tych dokumentów odnalezione zostały meldunki wywiadu dotyczące ugrupowania nacierającej na zachód Armii Czerwonej oraz wykaz prowadzenia nasłuchów przez polskie radiostacje. Doprowadziły one do tajnych meldunków radio-wywiadu z rozszyfrowanymi telegramami sowieckimi.

Następnie prof. Nowik przedstawił samą historię złamania przez Jana Kowalewskiego szyfrów Armii Czerwonej. Polski wywiad, w tym i wywiad radiowy został zorganizowany jeszcze w 1918 r. przez ppłk. Józefa Rybaka, oficer armii austriackiej, którego zastępcą został Karol Bołdeskuł, w czasie I wojny światowej szef radio-wywiadu państw centralnych na froncie wschodnim. Do Oddziału II Sztabu Generalnego trafił też porucznik Kowalewski. Pierwszy szyfr złamał na nocnym dyżurze, na którym zastępował kolegę, który miał tego dnia wesele siostry. A złamał ten szyfr używając…grzebienia, w którym wyłamał parę „zębów” i wyszukał powtarzające się słowo „dywizja”. Później major Bołdeskuł ściągnął do współpracy z Kowalewskim również matematyków i radiotechników z Warszawy i Lwowa. W czasie wojny zostało złamanych ok. 100 kluczy oraz rozszyfrowano 3500 depesz. W przeciwieństwie do Polaków Armia Czerwona nie stworzyła radiowywiadu.
 

Po 1921 r. Jan Kowalewski był kolejno: szefem wywiadu III powstania śląskiego, następnie organizował radiowywiad japoński (przeciwko ZSRR), był Szefem Biura Szyfrów. W latach 30. był attache wojskowym w Moskwie i Bukareszcie. W czasie II wojny światowej był szefem Akcji Kontynentalnej – placówki polskiego wywiadu w Lizbonie, gdzie prowadził rozmowy ws. przejścia na stronę aliantów przez Włochy, Węgry, Rumunię i Bułgarię. Działalność ta była na tyle skuteczna, że Stalin zażądał usunięcia Kowalewskiego z Lizbony. Po wojnie Jan Kowalewski wydawał w Londynie pismo sowietologiczne. Zmarł w 1965.
 
Spotkanie uzupełniały liczne pytania członków i sympatyków zgierskiego Klubu Historycznego oraz prowadzony przez prelegenta dialog z grupą młodzieży. Na zakończenie zebrani przyjęli i podpisali petycję do władz Łodzi, w której Kluby „Grota” ze Zgierza (miasta, gdzie w zakładach „Boruta” Jan Kowalewski pracował przed I wojną światową) oraz Łodzi (miasta rodzinnego Kowalewskiego) wnoszą o ufundowanie tablicy pamiątkowej poświęconej człowiekowi, który „zatrzymał bolszewicką Rosję”.
 

Inne

Ciekawe artykuły