REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Konwalie pod ochroną

Przez cały maj można było bez problemu kupić w mieście konwalie. – Chodniki miasta Zgierza roiły się od sprzedawców konwalii leśnej – mówi jeden z naszych czytelników. W mailu powołuje się on na przepisy prawa, z których wynika że obrót tymi kwiatami możliwy jest tylko wtedy, kiedy sprzedawca pozyskuje tę roślinę z własnej hodowli.

Dodatkowo czytelnik skarży się, że obserwując co roku sprzedawców konwalii i rozmawiając z nimi nie stwierdził, aby kiedykolwiek funkcjonariusze Straży Miejskiej, Służby Leśnej, Ligi Ochrony Przyrody, Policji interesowali się tym, skąd sprzedawca konwalii ma oferowanerośliny. – Proceder ten trwa od dawna, często sprzedawane jest także dzikie bagno, a w okresie Święta Zmarłych gałęzie drzew iglastych. – pisze czytelnik.

Co roku ludzie odpowiedzialni za przestrzeganie prawa przechodząc nad tym czy raczej obok tego obojętnie. Czy to się kiedyś zmieni? – pyta.

Strażnicy miejscy twierdzą, że starają się kontrolować handlarzy konwalii. Niestety, ufają na słowo osobie, która mówi, że kwiaty pochodzą z własnej uprawy, ogródka czy działki. W lasach za to baczniej konwaliom przyglądają się funkcjonariusze Straży Leśnej.

Wiadomo, że konwalie cieszą oko, ale może rzeczywiście zanim na drugi rok kupimy bukiet nie znając źródła pochodzenia kwiatów zastanowimy się czy nie lepiej zostawić je w spokoju skoro są gatunkiem częściowo chronionym.

W Polsce roślina na stanowiskach naturalnych objęta częściową ochroną gatunkową od 1957 r., a zbiór surowca zielarskiego ze stanowisk dzikich jest prawnie ograniczony (wymagane jest zezwolenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska).
Ochronna została w celu uchronienia gatunku przed nadmierną eksploatacją do celów leczniczych ze stanowisk naturalnych, bowiem w latach 50. XX wieku zapotrzebowanie na liście wynosiło ok. 20–26 ton, na kwiaty 2–4 tony, przy możliwościach pozyskania ze stanu naturalnego na poziomie odpowiednio 5 i 1 tony. W celu zapewnienia surowca bez naruszania zasobów naturalnych wprowadzono konwalię do uprawy.

Mimo to zagrożeniem dla populacji jest masowe zrywanie kwitnących pędów dla celów ozdobnych. Na szczęście konwalie majowe nie są zagrożone wyginięciem w skali globalnej. Roślina nie znajduje się na w krajowej, ani w regionalnych Czerwonych Księgach i Listach roślin. Ich ochrona ma charakter regionalny i przede wszystkim ma uchronić przed zagrożeniem wyginięciem.
 

Inne

Ciekawe artykuły