REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Mieszkańcy Witosa grożą blokadą krajówki

Po rozgoryczonych cenami śmieci, wody oraz budową spalarni mieszkańcach osiedla Rudunki, cierpliwość tracą mieszkańcy zgierskich Proboszczewic. Jeśli nie będzie poprawy stanu ul. Witosa, grożą blokadą drogi krajowej nr 91. 
 
O feralnej ulicy Witosa w Zgierzu piszemy już kolejny rok. Od 2010 r. kiedy na drodze prowadzono prace przy budowie sieci wodno-kanalizacyjnej i  gazowej życie okolicznych mieszkańców to droga przez mękę. Po robotach drogi nie utwardzono. Zimą mieszkańcy grzęzną w błocie, latem w powietrzu unoszą się kłęby kurzy. Na Witosa nie chcą jeździć nawet zgierscy taksówkarze. Wolą nie ryzykować uszkodzeniem podwozia. 
 
Słynny jest już uskok w drodze, głęboki prawie na pół metra. Mieszkańcy określają go mianem "dziury". I właśnie przy "dziurze" chcą spotkać się z prezydent Zgierza Iwoną Wieczorek.  Mimo wcześniejszych spotkań i obietnic z przedstawicielami Urzędu Miasta w sprawie ul. Witosa za wiele się nie wydarzyło. W 2011 r. mieszkańcy usłyszeli zapewnie, zostanie wykonana kanalizacja deszczowa, a w 2012 r. droga zostanie utwardzona. Odwodnienie powstało, asfalt już nie.
 
Teraz mieszkańcy tracą cierpliwość. Ostatnio wystosowali pismo do prezydent Iwony Wieczorek, w którym ostrzegają że jeśli nie spotka się z nimi w piątek 19 kwietnia, i nie przedstawi konkretów odnośnie budowy drogi, wyjdą na ulice. Zamierzają blokować drogę krajową nr 91 (od której odchodzi ulica Witosa) przed długim weekendem majowym – we wtorek 30 kwietnia.  
 

Inne

Ciekawe artykuły