REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Młodzi Socjaliści przeciwko nacjonalistom w Zgierzu

Przed rokiem pisaliśmy o wojnie na plakaty pomiędzy zgierskimi narodowcami i antyfaszystami. W ostatni piątek 4 kwietnia 2014 r. mieliśmy jej kolejną odsłonę. Na ten dzień w sali konferencyjnej zgierskiego Parku Kulturowego Miasto Tkaczy zaplanowane było spotkanie z Ruchem Narodowym. Młodzi Socjaliści "przywitali" wizytę członków ruchu kilkaset plakatami rozklejonymi na terenie miasta z hasłami: "Nacjonalizm to nie patriotyzm, tak jak nienawiść to nie miłość", "Nacjonalizm to fałszywa odpowiedź na prawdziwe problemy" oraz z wypowiedzią Alberta Einsteina: "Nacjonalizm to choroba wieku dziecięcego".

 
Już po raz drugi – po skandalicznym spotkaniu z zagorzałym antysemitą Stanisławem Michalkiewiczem – nacjonaliści przekraczają progi zgierskiej instytucji publicznej. Władze miasta nie widzą nic niestosownego w goszczeniu osób, które otwarcie szerzą antysemityzm, rasizm i szowinizm – mówi Mateusz Mirys, sekretarz krajowy ds. informacyjnych Młodych Socjalistów. – Prezydent Iwona Wieczorek oraz podlegli jej urzędnicy wyrzucają w ten sposób do kosza wieloletnie starania zgierskich działaczy i działaczek społecznych zmierzających do odkrywania i promowania wielokulturowej historii Zgierza. Nie ma i nie będzie naszej zgody na tolerowanie skrajnej prawicy w przestrzeni publicznej.
 
Mimo protestów środowisk lewicowych piątkowe spotkanie Ruchu Narodowego  odbyło się. Na zaproszenie lokalnych struktur narodowych w Zgierzu gościli członkowie Rady Decyzyjnej RN: Robert Winnicki, Honorowy Prezes Młodzieży Wszechpolskiej, Maciej Migus, lider listy RN do europarlamentu w okręgu łódzkim. Spotkaniu przewodniczył Kamil Klimczak z Narodowego Zgierza.

Inne

Ciekawe artykuły