Policjanci z komisariatu w Głownie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o napad na właściciela punktu gastronomicznego. Dodatkowo jeden z nich prowadził samochód w stanie nietrzeźwości. Rozbojarze trafili do policyjnego aresztu, a w poniedziałek zostaną przesłuchani przez śledczych. Za popełnione przestępstwo grozi im surowa kara.
18 września około godziny 18 policjanci z Głowna zostali powiadomieni o rozboju, który miał miejsce w punkcie gastronomicznym na trasie numer 14, tuż przy wjeździe do Głowna. 56-letni właściciel punktu gastronomicznego – mieszkaniec powiatu zgierskiego został zaatakowany przez dwóch mężczyzn, którzy podjechali pod gastronomię samochodem VW Passat. Mężczyźni wysiedli z auta, zaczęli uderzać w głowę i szarpać 56-latka żądając od niego pieniędzy. Pokrzywdzony nie wydał gotówki – wówczas napastnicy zabrali dwie puszki po kawie i cukrze oraz artykuły spożywcze wartości 10 złotych i odjechali z miejsca zderzania.
Właściciel gastronomii zachował zimną krew i natychmiast uruchomił alarm antynapadowy dzięki czemu o sygnał o przestępstwie natychmiast dotarł do policji i firmy ochroniarskiej. W międzyczasie rabusie zorientowali się, że w zabranych puszkach nie ma gotówki, której się spodziewali – w związku z tym wyrzucili je w lesie i zawrócili do punktu gastronomicznego. Ponownie zaczęli szarpać się z właścicielem żądając od niego pieniędzy, jednak już po kilku minutach wpadli w ręce policji i ochroniarzy.
Obaj mężczyźni – 35-letni łodzianin i 30-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie w Zgierzu. Okazało się, że byli pijani – 35-latek miał w organizmie blisko 1,9 promila alkoholu, a jego młodszy kompan ponad 1,8 promila. Po wytrzeźwieniu mężczyźni odpowiedzą na pytania śledczych. Najprawdopodobniej usłyszą zarzuty dokonania rozboju za co grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat. Dodatkowo 35-letni łodzianin kierujący passatem odpowie także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
