Średnio 500 mandatów miesięcznie wystawa Straż Miejska w Zgierzu za przekroczenia prędkości zarejestrowane przez przenośny fotoradar.
Piękna pogoda sprzyja pomiarom. Urządzenie pracuje intensywnie marzec i kwiecień. Wcześniej nie było to możliwe, ponieważ deszcz, śnieg, mróz czy wilgoć eliminowały fotoradar z użytku.
Według danych z 6 kwietnia w przeciągu całego marca (31 dni) fotoradar wykonał 522 zdjęcia, z czego wystawiono 219 mandatów na kwotę 28550 zł. 700 zdjęć to maksymalna ilość jaką są w stanie obrobić Strażnicy Miejscy. Wpływy z mandatu do budżetu miasta mogą wynosić nawet ponad 60 tys. zł miesięcznie.
– Możemy przyjąć, że pomiar jest dokonywany około 5 razy w tygodniu, z tym że oczywiście wchodzą w to soboty i niedziele. Są to przeważnie dwa miejsca w danym dniu. Radar stoi nie dłużej niż 3 godziny w danym miejscu. Maksymalny czas pomiaru w ciągu dnia to zatem maksymalnie 6 godzin – mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu. – Godziny są różne, może być to dzień, noc, wcześnie rano lub wieczorem. Te godziny nie są nigdzie określone. Urządzenie jest obsługiwane za pomocą urządzenie wi-fi. Strażnicy maja podgląd na laptopie na pojazdy, które zostały zarejestrowane. Na miejscu wykonuje się najpierw zdjęcia testowe, dzięki którym sprawdzamy czy radar jest dobrze ustawiony.
Urządzenie, jakim posługują się strażnicy to trzyletni radar niemieckiej produkcji Multanova 6f. Podlega on corocznej legalizacji. Obecna ma ważność do końca lutego 2013 r.
Fotoradar ustawiany jest w miejscach wcześniej uzgodnionych z policją oraz zarządcami dróg. Pomiar odbywa się na drogach oznaczonych znakiem D-51. Są to drogi gminne, powiatowe, wojewódzka (ul. Piątkowska). Póki co znaki nie stanęły jeszcze na drogach krajowych przebiegających przez Zgierz.
