Gdyby stworzyć ogólnopolską mapę szpitali i nanieść na nią ich stopnie zadłużenia, to nie byłby to optymistyczny widok. Tym bardziej na tle państwowych lecznic wyróżnia się Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej, który zamknął poprzedni rok z dodatnim wynikiem finansowym.
– Może się wydawać, że ok. 40 tys. zł zysku, to nie jest wiele, ale proszę mi wierzyć, że jest to ewenement w skali kraju. Inne znane mi ZOZ-y są na minusie – mówi dyrektor PZOZ w Zgierzu Zbigniew Jarosik. – Że w służbie zdrowia się nie przelewa, to wie każdy, dlatego nauczyliśmy się dokładnie oglądać każdą złotówkę zanim ją wydamy. U nas nawet, jak któryś z pracowników zgłosi zapotrzebowanie na nowy toner do drukarki, to najpierw musi rozliczyć się z tego zużytego.
Jak brzmi przepis na sukces? Powiatowa lecznica pozyskuje sama nowe zakłady pracy ale także indywidualnych klientów chętnych na skorzystanie z usług Poradni Medycyny Pracy. Poza tym odpłatnie udostępnia powierzchnię reklamową na jednej ze ścian budynku, wynajmuje także pomieszczenia innym firmom.
– Ponieważ od trzech lat podpisujemy na takich samych warunkach kontrakt z NFZ, to niełatwo jest utrzymać dodatni wynik finansowy, podczas gdy wszystkie wydatki wzrastają – mówi dyrektor Jarosik – dlatego staram się zabiegać o dodatkowe kwoty. W II połowie 2011 roku udało się uzyskać od NFZ zwiększenie kontraktu o ok. 70 tys. zł.