Mimo, że miasto ma już obwodnicę której stanowi przedłużenie autostrady A2 mieszkańcy czekają na kolejną. Problem polega na tym, że wciąż przez Stryków dziennie przejeżdża kilkaset ciężarówek. Uszkadzają nawierzchnię miejskich dróg, przynoszą hałas, a drgania jezdni powodują uszkodzenia i pęknięcia ścian domów. Dodatkowo pędzące Tiry stanowią zagrożenie dla mieszkańców, w szczególności dzieci. Nowa obwodnica stanowić ma fragment remontowanej drogi do Brzezin. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi planuje wkrótce ogłosić przetarg, wyłonić wykonawcę i podpisać umowę we wrześniu. Dlatego prawdopodobne, że budowa ruszy jeszcze w tym roku. Z kolei część mieszkańców boi się, że jeżeli przez miasto przejeżdżać będzie mniej aut, spadną też zyski okolicznych stacji benzynowych, zajazdów i punktów noclegowych.
