16 marca 2012 r. policjanci ze zgierskiej jednostki przyjęli dwa zgłoszenia włamań do komórek przy ul. Słowackiego w Zgierzu. Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że sprawcy dostali się do pomieszczeń w nocy z 15/16 marca skąd zabrali rowery, narzędzia elektryczne, elementy metalowe i inne przedmioty o wartości ponad 10 tys. złotych.
Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego policjanci z Wydziału Kryminalnego jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawców tych włamań. Zanim jednak sprawa znalazła pozytywny finał policjanci musieli pokonać kilka przeszkód. Mając wiedzę dotyczącą miejsca ukrywania się przestępczego trio, udali się pod ustalony adres ale pomimo wielokrotnego pukania do drzwi i uruchamiania dzwonka nie zostali do mieszkania wpuszczeni. Czujny nos kryminalnych nadal przekonywał, że wewnątrz znajdują się przestępcy. Dlatego wezwali na miejsce właścicielkę, której udało się otworzyć tylko jeden z zamków w drzwiach. Za jej zgodą policjanci otworzyli drugi zamek, który blokowany był kluczem od wewnątrz. Po pokonaniu przeszkód technicznych funkcjonariusze weszli do środka. Tam w jednym z pokojów znaleźli ukrytego pod łóżkiem 24-latka. W drugim pomieszczeniu odkryli schowanego w kanapie 19-latka. Trzeci ze sprawców, najbardziej pomysłowy, ukrywał się przed stróżami prawa w tzw. pawlaczu – schowku znajdującym się nad drzwiami.
Zatrzymanych mężczyzn przewieziono do zgierskiej komendy gdzie usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali również całość skradzionego mienia. 17 marca 2012 r. Prokurator Rejonowy w Zgierzu zastosował wobec sprawców tych włamań środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.