REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Przystanek przesunięty o 30 metrów w prawo…

Okazuje się, że nie zawsze gdzie wiata autobusowa, tam i też przystanek autobusowy. Bo przystanek może być przesunięty kilkadziesiąt metrów od wiaty… Z taką właśnie absurdalną sytuacją spotykają się pasażerowie linii autobusowych nr 3 i 51 w Zgierzu. Co więcej, na przestawienie wiaty trzeba czekać nawet pół roku.  

Kiedy podchodzimy do, wydawałoby się, zadaszonego przystanku autobusowego przy ul. Długiej (na przeciwko Zespół Szkół nr 1 im. J. S. Cezaka) przeczytamy, że przystanek został przesunięty 30 metrów w stronę centrum… 
 
Dlaczego? Zadecydowały względu bezpieczeństwa. Wiata przystankowa zlokalizowana była zbyt blisko przejścia dla pieszych. Autobus zatrzymując się przy przystanku, zatrzymywał się tym samym przed przejściem dla pieszych. Groziło to wypadkiem, ponieważ samochody chcące wyminąć autobus zmuszone były do wyprzedzania niemal na przejściu dla pieszych. A droga w tym miejscu jest ruchliwa,  ponieważ stanowi fragment drogi krajowej nr 71. 
 
I to właśnie zarządca drogi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zadecydowała o przestawieniu przystanku.  
Pod koniec ubiegłego roku GDDKiA nie zgłaszając do nas informacji, przestawiła słupek przystankowy, czyli znak mówiący, że przy nim może zatrzymywać sie autobus. Powstała wówczas rozbieżność pomiędzy wiatą a tym słupkiem. Tłumaczenie Dyrekcji było takie, że to przesunięcie miało za zadanie zwiększyć bezpieczeństwo – wyjaśnia Adam Kacprzycki, kierownik Miejskich Usług Komunikacyjnych w Zgierzu. – Po zgłoszeniach od mieszkańców, jedyne co mogłem zrobić to przenieść rozkład jazdy na słupek przystankowy, tak aby była jasność gdzie jest przystanek. Na wiacie została umieszczona informacja, że przystanek został przesunięty.
 
Kierownik MUK poprosił także Dyrekcję aby wprowadziła oznakowanie poziome,  czyli  tzw. zygzak wyznaczający strefę zatrzymywania się autobusu. 
 
Ale dlaczego wiata nadal stoi w dawnym miejscu powodując nieporozumienie?
 
W chwili obecnej trwają prace nad przeniesieniem tej wiaty. I być może w ciągu 2-3 miesięcy to zostanie wykonane, tak aby nie było żadnych wątpliwości gdzie ten przystanek jest. A przeniesienie wiaty to nie jest taka prosta sprawa. Potrzebna jest obsługa administracyjna. Trzeba uzyskać zgodę od zarządcy drogi. To niestety jest zwykły kosz na śmieci, który można przesunąć obok – tłumaczy Adam Kacprzycki
 
Póki co pasażerom pozostaje uzbroić  się w cierpliwość i w parasolki w czasie wiosennych opadów. Słupek bowiem od deszczu czy śniegu nie ochroni. 
 

Inne

Ciekawe artykuły