Policjanci wychodząc codziennie do służby nigdy do końca nie wiedza z jakimi zadaniami przyjdzie im się zmierzyć. Każde zdarzenie jest inne, w każdej historii kryją się ludzie ze swoim troskami, przeżyciami i tragediami.
Podobnie było podczas interwencji w Ozorkowie. W poniedziałek 22 kwietnia 2013 r. około godz. 20:00 dyżurny z Komisariatu w Ozorkowie przyjął zgłoszenie, z którego wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna awanturuje się z rodziną. Wysłani na miejsce policjanci w rozmowie z roztrzęsioną kobietą, która razem ze swoją córką uciekła przed awanturnikiem na ulicę, ustalili, że jej 42-letni mąż wrócił do domu nietrzeźwy i rozpoczął kłótnię, podczas której ubliżał domownikom. Przestraszone kobiety ukryły się i zamknęły w łazience. Agresor jednak nie dawał za wygraną, wybił szybę w drzwiach i próbował się do nich dostać, na szczęście bezskutecznie. W pewnym momencie krzyknął, że idzie po młotek, by wyłamać drzwi, a potem zagroził pozbawieniem ich życia. Kobiety wykorzystując chwilową nieobecność awanturnika, wybiegły z domu i wówczas zadzwoniły po policję.