Policjanci z Referatu Patrolowo-interwencyjnego zgierskiej jednostki policji zatrzymali 20-latka, który okradł 84-letniego mężczyznę. Do zdarzenia doszło 15 czerwca 2012 r. około godz. 12:45 na ul. Rembowskiego w Zgierzu.
Do idącego ulicą starszego mężczyzny podjechał na rowerze młody mężczyzna, który z ręki wyszarpną mu saszetkę po czym odjechał w stronę ul. Spółdzielczej i zniknął między blokami. Z opisu podanego przez pokrzywdzonego wynikało, że sprawcą jest młody chłopak, ubrany w czarną bluzę z kapturem, poruszający się rowerem. Po kilku minutach od zdarzenia, policjanci otrzymali informację od dyżurnego, który przekazał im, że sprawca prawdopodobnie znajduje się na ul. Rembowskiego. Tam funkcjonariusze dostrzegli dwie młode kobiety rozmawiające z mężczyzną, którego wygląd odpowiadał rysopisowi podanemu przez 84-latka. Wszystkie osoby zostały wylegitymowane przez policjantów, dodatkowo podczas kontroli osobistej mężczyzny okazało się, że dysponuje przy sobie gotówką w kwocie 83,50 zł czyli taką jaka akurat została skradziona. Podczas rozmowy z policjantami 20-latek przyznał się do kradzieży saszetki, którą jak tłumaczył, wyrzucił zaraz po tym jak wyjął z niej pieniądze i pozostawił w przydrożnych krzakach. Porzuconą saszetkę odnaleźli policjanci z Wydziału Kryminalnego. 20-latek odpowie za kradzież dokumentów za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Za kradzież pieniędzy został ukarany mandatem karnym.