REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Stachuriada w skrócie

Jeśli poezja kojarzy się z serią pytań „co autor miał na myśli?” nic bardziej mylnego. Przekonali się o tym wszyscy bywalcy Stachuriady. Ostatnie dwa weekendowe dni obfitowały w serię zdarzeń ekstremalnych, lecz mocno kulturalnych.

Impreza zaczęła się od happeningu na pl. J. Kilińskiego, gdzie doszło do ślubu hiszpańskiej poezji z polską prozą. Wszyscy weselnicy dotarli w uroczystym orszaku do MOK-u, by wysłuchać konkursowych wierszy. Główną nagrodę przyznano Dominice Rychlik za wiersz „Solilokwium”. Natomiast nagroda specjalna w postaci pióra i długopisu trafiła do Małgorzaty Bielińskiej. Gościem specjalnym Turnieju Jednego Wiersza był bard Tomasz Sawicki z „Piosenkami z teczki”.

Kolejny dzień zaczął się mocnym muzycznym uderzeniem. W Turnieju Piosenki Poetyckiej niedościgniona okazała się Gabriela Mastalerek, którą jury doceniło za wysoki poziom artystyczny i świadomość wykonania. Na zakończenie impreza przeniosła się do Klubu AgRafKa. Aranżacje wierszy Tuwima po raz kolejny odczarowały mylne pojęcie poezji. 

Inne

Ciekawe artykuły

Jak działa reduktor ciśnienia pary?

Para wodna to jedno z najczęściej stosowanych mediów w systemach przemysłowych – szczególnie w instalacjach grzewczych. Jest stosunkowo łatwa do wytworzenia, dobrze się transportuje, a