Reprezentacja Polski w piłce nożnej plażowej, z grającym w niej Tomaszem Lenartem – Kierownikiem głowieńskiej Filii Banku Spółdzielczego w Zgierzu, wywalczyła piąte miejsce w Superfinale EBSL.
Praca i wysiłek, jaki w tym roku Tomasz i koledzy z drużyny włożyli w rozgrywki jest ogromny, ponieważ polska drużyna wygrała dwa z trzech turniei (w każdym turnieju rozgrywane są trzy mecze). Uzyskane ostatecznie piąte miejsce jest awansem, ponieważ w ubiegłym roku polska drużyna zakończyła Superfinał na 6 miejscu. Tegoroczny finał odbywał sie w hiszpańskiej Torredembarze.
O szczegółach Superfinału opowiedział nam Tomasz Lenart:
Wiedzieliśmy, że te dwa turnieje, które wygraliśmy mocno podziałały na wyobraźnię naszych przeciwników i podejdą do nas bardziej skoncentrowani i zmotywowani. Pierwszy mecz 8 sierpnia z Ukrainą, po bardzo ciężkiej walce wygraliśmy, 3:1 mimo iż już w 3 min. spotkania straciliśmy bramkę, ale w ostatniej tercji to my lepiej kondycyjnie wytrzymaliśmy trudy meczu i strzeliliśmy dwie bramki.
Ogromna praca i wysiłek, jaki włożyliśmy w starcie z Ukrainą odbił się już na następny dzień w meczu z Portugalią. Od samego początku byliśmy zespołem troszkę gorzej wyglądającym fizycznie, co w beach soccerze ma ogromne znaczenie. Do tego graliśmy z jednym z najlepszych zespołów świata, to wszystko przełożyło się na naszą porażkę 6:2. Po takim wyniku została nam już walka w najlepszym wypadku o brązowy medal. Trzeba było wygrać ze Szwajcarią…. Niestety i to się nie udało, do stanu 3: 5 jeszcze walczyliśmy i mieliśmy nadzieję, ale całe spotkanie zakończyło się naszą porażką 5:10. Pięć bramek strzelił nam Dejan Stankovic, wielka gwiazda światowego beach soccera, który został królem strzelców Superfinału.
Po dwóch niepowodzeniach, w niedzielę 11 sierpnia została nam walka o 5 miejsce z reprezentacją Włoch, która pokazała się z bardzo dobrej strony we wcześniejszych meczach, wygrywając m.in. z późniejszych triumfatorem imprezy, reprezentacją Rosji. Mecz ze Szwajcarią miał jeszcze parę innych konsekwencji niż tylko sama strata punktów. Żółte kartki otrzymali w tym spotkaniu Witold Ziober i Daniel Baran, a że były to ich drugie kartki w turnieju, w meczu z Włochami musieli pauzować, a Bartek Piechnik podczas meczu złamał nos i jego występ był wykluczony. Mimo tylu przeciwności pokazaliśmy charakter i wielką determinację. Przy 40-to stopniowym upale, na piasku który parzył w stopy, bez kilku podstawowych zawodników pokonaliśmy po dogrywce zespół Włoch 6:5 i ostatecznie zajęliśmy 5 miejsce w Superfinale Europejskiej Ligi Beach Soccera. Po dwóch zwycięskich turniejach, rozstawieniu na drugim miejscu przed turniejem chcieliśmy grać o medale, ale boisko zweryfikowało nasze plany. Daliśmy z siebie tyle ile w tej chwili mogliśmy, pokazaliśmy siłę walki, determinację i charakter. Niestety porażka jest częścią sportu, jeszcze ważniejszą niż zwycięstwo, dlatego w przyszłym roku zrobimy wszystko, aby wrócić z medalem.
Wszyscy zawodnicy reprezentacji Polski dziękują za wsparcie, dobre słowo i gorące kibicowanie w każdy możliwy sposób.
Dziękujemy Tomaszowi Lenartowi i całej drużynie za emocje, które dostarczała ich świetna gra.