Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy nie chcieli zapłacić taksówkarzowi, wszczęli awanturę, pobili i okradli go, a następnie uciekli. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W czwartek 17 października 2013 r. około godziny 23:20 policjanci zostali powiadomieni o napaści na taksówkarza. Pokrzywdzony twierdził, że wiózł na ulicę Klonową w Zgierzu dwóch klientów. Mężczyźni ci nie uregulowali należności za kurs i wszczęli awanturę w trakcie, której zaatakowali kierowcę audi. Kiedy ten chciał zaalarmować przez stację dyspozytora korporacji wyrwali przewód od cb radia. Zabierając kluczyki od auta taksówkarz zdołał uciec. Sprawcy w tym czasie skradli etui z 45 złotymi w bilonie a następnie kopiąc uszkodzili karoserię pojazdu. Pokrzywdzony straty wynikające z aktu wandalizmu wycenił na 1500 złotych. Natychmiast po zgłoszeniu dyżurny zgierskiej komendy Policji wysłał we wskazane miejsce patrol. Jak wynikało z dalszych ustaleń podejrzewani ukryli się na terenie pobliskiej posesji. Tam też, po wywabieniu z domu, zostali zatrzymani. Zachowywali się bardzo agresywnie i nie reagowali na polecenia wydawane przez mundurowych. 35-latek i jego 20-letni kolega noc spędzili w policyjnym areszcie. Młodszy miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, starszy z uwagi na upojenie nie był w stanie poddać się badaniu. W żaden racjonalny sposób nie byli w stanie wytłumaczyć tego co zrobili. W odzieży 35-latka policjanci znaleźli skradzione etui z pieniędzmi. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności natomiast za zniszczenie mienia do 5 lat pozbawienia wolności.