REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Tomasz Miśkiewicz – Nauczycielem Roku 2012

Rok szkolny dobiegł końca. O tym kto był najsłabszym uczniem, a kto najlepszym mówią świadectwa szkolne. A kto był najlepszym nauczycielem? W plebiscycie przeprowadzonym przez Radio PARADA wiosną 2012 roku słuchacze zdecydowali, że Nauczycielem Roku 2012 został Tomasz Miśkiewicz – nauczyciel wspierający w klasie integracyjnej oraz wychowania fizycznego w Gimnazjum nr 3 z Oddziałami Integracyjnymi im. Adama Mickiewicza w Zgierzu. Do konkursu zgłosiła go dyrektor szkoły – Bożena Wężyk
 
Tomasz Miśkiewicz pracuje jako nauczyciel wspomagający w klasie integracyjnej. Na co dzień ma zatem do czynienia z uczniami posiadającymi różne dysfunkcje zdrowotne (psychiczne i fizyczne). Jego zadaniem jest przedstawić wiedzę z różnych przedmiotów tak, aby była łatwo przyswajalna dla uczniów o szczególnych potrzebach edukacyjnych. Musi posiadać wiedzę z niemal wszystkich przedmiotów – od matematyki, chemii, przez fizykę, biologię do historii czy języka polskiego. Nie uczestniczy tylko w lekcjach języków obcych oraz przedmiotów artystycznych.
 
Wyniki plebiscytu świadczą o tym, że pan Tomasz jest lubiany i doceniany przez uczniów i ich rodziców. Choć ma opinię surowego i bardzo wymagającego pedagoga, zdarzało się, że rodzice pisali podanie o przeniesienie swoich dzieci do klasy, której jest wychowawcą. Pan Tomasz pracuje w zawodzie 12 lat, z czego 11 w zgierskim gimnazjum, obecnie jest wychowawcą już czwartej klasy w tej szkole. 
 
Uczniowie kochają go, ponieważ oprócz właściwego podejścia do młodzieży organizuje wiele imprez i wycieczek (coroczne Andrzejki, wyjazdy na festiwale filmowe i pokazy filmów niezależnych, kilkudniowe wyjazdy w ciekawe miejsca – także w weekendy i wakacje). Ostatnio np. już w wakacje, zorganizował grupce swoich wychowanków wycieczkę do Trójmiasta i na Mierzeję Helską, dokąd to wspólnie polecieli samolotem. Lubi spędzać czas w towarzystwie swoich wychowanków, cały czas utrzymuje kontakt z wieloma z nich, którzy wiele lat temu skończyli gimnazjum. 
 
Lekcje wychowania fizycznego prowadzone przez Tomasza Miśkiewicza to nie tylko sport. Można nauczyć się na nich tańczyć walca, tango czy cza-czę. Poza tym rozpowszechnia wśród młodego pokolenia znaną głównie we Francji i krajach południowej Europy grę o nazwie Petanque (bolules). Często można spotkać go w gronie uczniów na osiedlowych boiskach, w zmaganiach w rzutach do celu metalowymi kulami.
 
Oprócz tego jest lubiany za swoje poczucie humoru, łatwe nawiązywanie pozytywnego kontaktu z niełatwym pokoleniem wieku gimnazjalnego. Uczniowie lubią z nim rozmawiać, co często kończy się opuszczaniem budynku szkoły przez pana Tomasza kilka godzin po skończonych planowo lekcjach. To wszystko sprawiło, że został wybrany „belfrem roku”.
 
Nagroda, jaką jest wygrana plebiscytu na Nauczyciela Roku jest bardzo miłym wyróżnieniem i na pewno cieszy, jak każda inna forma docenienia wysiłku wkładanego w pracę z młodzieżą. Nie zmienia ona jednak niczego w mojej pracy – dopóki będę lubił to co robię, będę się starał wykonywać swoją pracę najlepiej, jak potrafię – mówi Tomasz Miśkiewicz
 
Wyróżnienie to jest o tyle cenniejsze, że zostało przyznane przez uczniów. Pan Tomasz zdeklasował konkurencję, w plebiscycie głosowało na niego ponad pół tysiąca osób – podsumował poseł Artur Dunin, który pod koniec maja odwiedził pana Tomasza w szkole i w trakcie godziny wychowawczej pogratulował mu zaangażowania w wykonywaną pracę oraz życzył dużo satysfakcji z pracy z młodzieżą.

Inne

Ciekawe artykuły