Do Straży Miejskiej w Zgierzu napływa coraz więcej zgłoszeń dotyczących zwierząt, również tych egzotycznych, które uciekły swoim opiekunom bądź pozostawione zostały bez opieki. Dlatego 15 listopada 2011 r. grupa funkcjonariuszy wzięła udział w warsztatach na temat sposobu postępowania podczas interwencji ze znalezionymi wężami na terenie miasta.
Szkolenie odbyło się dzięki współpracy ze Strażą dla Zwierząt, ogólnopolskim stowarzyszeniem, którego członkiem jest również zgierzanin. 10 funkcjonariuszy zgierskiej straży oraz 5 osób ze stowarzyszenia wzięło udziału w spotkaniu na terenie Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Łodzi.
– Nasi funkcjonariusze wrócili ze szkolenia bardzo zadowoleni. Dowiedzieli się jak postępować ze zwierzętami, jak je przetrzymywać, i co dalej z nimi zrobić – mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu. – Wcześniej nie mięliśmy sprzętu do odławiania gadów, teraz wiemy jakie narzędzia musimy kupić.
Wiedza jak postępować z gadami jest o tyle ważna, że nie każde złapane zwierzę można wypuścić na wolność. Nie można tak postępować z gatunkami egotycznymi. Dlatego strażnicy uczyli się odróżniać gatunki rodzime od tych w Polsce na wolności niewystępujących.
Na razie szkolenie przeszło dziesięć osób ze zgierskiej straży i to oni będą delegowani do interwencji związanymi ze zwierzętami. W przyszłym roku szkolenie przejść mają pozostali funkcjonariusze.
Zgierscy strażnicy coraz częściej wzywani są do interwencji dotyczących zwierząt. Latem znaleźli w porzuconym pudle kartonowym pająka ptasznika. Odłowili też nietoperza, który wpadł do jednego z mieszkań.
Niemiłą przygodę przeżył mieszkaniec ul. Witkacego w marcu tego roku. Kiedy siedział w toalecie, spadł mu na głowę wąż zbożowy, który najprawdopodobniej uciekł jednemu z sąsiadów i przedostał się tam szybem wentylacyjnym. Tutaj również interweniować musieli strażnicy.
