Od końca kwietnia 2012 r. na wyposażeniu Straży Miejskiej w Zgierzu znajduje się aplikator do zdalnej iniekcji zwierząt na odległość. Urządzenie służy do usypiania zwierząt domowych i dzikich stwarzających zagrożenie dla ludzi oraz samych siebie, które znajdą się na terenie Zgierza.
Po przeszkoleniu, funkcjonariusze Straży Miejskiej w Zgierzu zmuszeni byli użyć aplikatura po raz pierwszy w środę 9 maja 2012 r. usypiając agresywnego kaukaza, który terroryzował mieszkańców osiedla mieszkaniowego przy ul. Łąkowej w Zgierzu. Po odłowieniu pies został przewieziony do schroniska dla zwierząt.
Koszt aplikatora to 14 tys. zł. Urządzenie pochodzi z Danii. Jego nabycie było możliwe dzięki zwiększeniu budżetu Straży Miejskiej. O środki na ten zakup od kilku lat zabiegał Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Na świecie są dwie firmy, które zajmują się produkcją tego typu urządzeń – jedna w USA, druga właśnie w Danii.
W przypadku zauważenia agresywnych, groźnych psów czy innych zwierząt, które niekoniecznie zagrażają ludziom, ale ich obecność w mieście jest niewskazana to właśnie do Straży Miejskiej mieszkańcy powinni przekazywać takie zgłoszenia. W poprzednich latach zgierscy strażnicy wielokrotnie odławiali sarny czy daniele które wpadały na prywatne posesje i nie mogły się wydostać. Łapali również węże, jeże, pająki czy ptaki, bywało że niektóre zwierzęta były ranne.