8 listopada 2013 r. około godz. 16:35 patrolujący ulice Zgierza funkcjonariusze w rejonie ul. Parzęczewskiej zauważyli trzech młodych mężczyzn siedzących na ławce, którzy na widok oznakowanego radiowozu wstali i szybkim krokiem zaczęli odchodzić w kierunku ul. Gałczyńskiego. W pewnym momencie jeden z nich odrzucił na ziemię jakiś przedmiot. Było to metalowe pudełko wewnątrz którego znajdowała się marihuana. Mężczyźni próbowali przekonywać funkcjonariuszy, że pudełko nie jest ich własnością i nie wiedzą do kogo ono należy. Mundurowi nakazali młodym ludziom opróżnić kieszenie. Wśród rzeczy najmłodszego z ich znaleźli dilerkę z marihuaną. Ale to nie całe znalezisko ujawnione przy 16-latku. Okazało się, że nieletni miał jeszcze przy sobie dwie dodatkowe torebki z narkotykiem i dwie opalone dulafki. 18-latek i jego 17-letni kompan noc spędzili w zgierskim areszcie natomiast 16-latek trafił do Policyjnej Izby Dziecka. Wszyscy zatrzymani są mieszkańcami Zgierza.