REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Zagrali towarzysko (Futsal Ekstraklasa)

 Korzystając z przerwy w rozgrywkach Ekstraklasy futsal piłkarze mistrza Polski w beach soccera KS Piórkowscy Wola Cyrusowa oraz lider Ekstraklasy futsalu Boruta Auto Mark Zgierz zmierzyli się w niedzielne popołudnie w Woli Cyrusowej. Żeby jednak było sprawiedliwie mecz odbył się na sztucznej trawie boiska, zlokalizowanego obok firmy Ubojni Drobiu Piórkowscy, z którą to firmą blisko współpracuje także klub ze Zgierza.

 

KS Piórkowscy – Boruta AM Zgierz 5:5 (2:2)

Bramki dla Piórkowskich zdobyli: Rafał Mordon – 3 oraz Krzysztof Kuchciak – 2. Gole dla Boruty uzyskali: Paweł Siuda i Marek Karasiński po 2 oraz Łukasz Góralczyk – 1.

KS Piórkowscy: Sławomir Dresler – Krystian Bolimowski, Maciej Borowski, Tomasz Kaczmarek, Rafał Mordon, Abayomi Surayu, Krzysztof Kuchciak.

Boruta AM Zgierz: Leszek Niezborała, Mateusz Turkowski, Marek Karasiński, Cezary Kajestaniak, Paweł Siuda, Paweł Kamiński, Łukasz Witczak, Marcin Błaszczyk, Łukasz Góralczyk.

Mecz pomiędzy jedną z najlepszych w beachsoccerowych drużyn w Polsce KS Piórkowscy, a liderem futsalowej Ekstraklasy był widowiskiem piłkarskim stojącym na wysokim poziomie. Piłkarzom obu zespołów, którzy największe swoje sukcesy święciły na zupełnie innej nawierzchni, dostarczył zgromadzonym kibicom wiele emocji. Pierwsi lepiej do sztucznej nawierzchni kameralnego stadionu w Woli Cyrusowej przystosowali się piłkarze ze Zgierza. Boruta po bramkach Pawła Siudy i Łukasza Góralczyka prowadził już 2:0. Jednak chwila nieuwagi zgierzan i przyśpieszenie gry przez gospodarzy, wystarczyło, by gospodarze po golach Krzysztofa Kuchciaka i Rafała Mordona doprowadzili do wyrównania.

W drugiej połowie znowu goście zaskoczyli miejscowych szybką grą i składnymi akcjami. Najpierw Siuda, a za chwilę Marek Karasiński pokonali Sławomira Dreszera. Jednak niezawodny tego dnia Rafał Mordon zdołał uzyskać kontaktowego gola i wydawało się, ze to piłkarze Piórkowskich przystąpią do szturmu bramki Boruty. Doświadczony zespół ze Zgierza jednak odparł atak i po strzale Karasińskiego znowu odskoczył od gospodarzy na dystans dwóch goli. Końcówka meczu należała jednak do gospodarzy, którzy w ciągu czterech minut zdobyli dwie bramki. Najpierw Krzysztof Kuchciak zmniejszył dystans do Boruty, a na minutę przed zakończeniem meczu najskuteczniejszy zawodnik spotkania Rafał Mordon uzyskał wyrównującą bramkę.

Wyniki innych spotkań sportowych z regionu odnajdziesz na www.dlakibica.pl

 

 

Inne

Ciekawe artykuły