Po tragicznych wtorkowych wydarzeniach w Łodzi, kiedy to szaleniec wtargnął do siedziby posła Jarosława Jagiełły (PiS) zabijając jedną osobę, a drugą raniąc, również zgierskie biura poselskie objęte zostały dodatkową ochroną.
Polecenie, aby w stosunku do wszystkich biur poselskich w kraju zastosować dodatkowe środki ostrożności wydał komendant główny policji. Pracownicy samych lokali proszeni są o kontakt gdyby w pobliżu biur natknęli się na niepokojące sygnały.
Jesteśmy w stałym kontakcie z pracownikami biura posła Marka Matuszewskiego (PiS) – mówi kom. Robert Śniecikowski, Zastępca Naczelnika Wydziału Prewencji KPP w Zgierzu. Funkcjonariusze podczas rutynowych czynności patrolowych baczniej przyglądają się otoczeniu biur poselskich. Gdyby pojawiły się podejrzane oznaki zgierscy mundurowi gotowi są na interwencję.
Przypomnijmy, że 19 października po godzinie 11.00 łódzcy policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniach, do których doszło w partyjnej siedzibie PiS przy ul. Sienkiewicza w Łodzi. Do pomieszczenia, w którym znajdowało się dwóch pracowników biura wszedł mężczyzna, który oddał z posiadanej broni kilka strzałów jak sie okazało śmiertelnych dla 62-letniego pokrzywdzonego. Podczas szarpaniny z drugim z pracowników w wieku 39-lat ranił go nożem.
Taką sytuację zastał portier budynku, który zaalarmował stacjonującą w pobliżu Straż Miejską. Funkcjonariusze obezwładnili napastnika. Okazał się nim 62-letni mieszkaniec Częstochowy, do tej pory nie był notowany. W momencie zatrzymania był trzeźwy. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń w Łodzi przebywał od kilku dni. Został przewieziony do śródmiejskiego komisariatu. Policjanci zabezpieczyli zarówno nóż jak i broń palną, a także ślady kryminalistyczne. Zatrzymany został już przesłuchany, wkrótce usłyszy prokuratorskie zarzuty.
Wydarzenie odbiło się szerokim echem wśród polityków i krajowych mediów. Miejmy jednak nadzieję, że będzie to jeden odosobniony przypadek.
