Zgierscy policjanci zatrzymali kobietę, która na przełomie września i października 2012 r. dokonała rozboju i usiłowała dokonać kolejnych czterech. 32-letnia zgierzanka straciła pracę i postanowiła zejść na drogę przestępstwa, aby zdobyć pieniądze na utrzymanie.
Aby nie wzbudzać podejrzeń u członków rodziny wychodziła i wracała do domu tak, jakby szła do pracy. Kobieta czaiła się na ścieżce w parku przy Osiedlu 650-lecia, którą wiele osób skracało sobie drogę do ulicy Parzęczewskiej. Na ofiary wybierała samotne kobiety, które atakowała, aby zabrać im pieniądze. Za każdym razem była ubrana na ciemno i miała przy sobie nóż sprężynowy, którym straszyła potencjalne ofiary. Policjanci zebrali materiał dowodowy, z którego wynika, że 20 października sprawczyni napadła na młodą kobietę z niemowlęciem w wózku, która oddała jej 320 zł. W czterech innych przypadkach napadnięte kobiety obroniły się i przepłoszyły napastniczkę. 23 października 2012r po nieudanej próbie rozboju, 32-latkę zatrzymali umundurowani policjanci wezwani przez pokrzywdzoną.
Kobieta odpowie za rozboje z użyciem noża, za co grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Śledczy analizują zdarzenia kryminalne z tego rejonu aby ustalić, czy zatrzymana dopuściła się także innych przestępstw.
