Prokuratura wyjaśni, czyli 19-letni ojciec jest sprawcą licznych obrażeń u swojej 11-miesięcznej córeczki. Dziecko trafiło do szpitala CZMP w Łodzi wieczorem w sobotę 3 grudnia. Dziewczynka miała duży uraz głowy oraz liczne sińce na cały ciele. Około godz. 22:00 dyżurny zgierskiej komendy otrzymał informację od szpitala o podejrzeniach lekarzy, że za obrażenia dziecka może odpowiadać jego ojciec, mieszkaniec powiatu zgierskiego.
Ze względu na zły stan dziecka zdecydowano na natychmiastową operację. Dziewczynce usunięto krwiak z głowy. Obecnie przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej. Jest podłączona do respiratora. Lekarze oceniają jej stan jako ciężki, ale stabilny.
Zanim dzieweczka trafiła na oddział intensywnej terapii CZMP, najpierw przywieziono ją na pogotowie w Strykowie. Już w szpitali na Rzgowskiej został ujęty przez funkcjonariuszy policji. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Zgierzu został zatrzymany do wyjaśnienia.
W niedzielę, niemowlę odwiedziła 18-letnia matka, która kilka miesięcy temu wyprowadziła się od ojca dziecka.
Z kolei w poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Zgierzu postawiła 19-latkowi zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała zagrażających życiu. Grożą mu 3 lata więzienia.
Według wyjaśnień zatrzymanego obrażenia są skutkiem nieszczęśliwego wypadku. Dziewczynka miała wypaść z wózka na spacerze. Ta wersję potwierdza rodzina podejrzanego.