Wszystko wskazuje na to, że pasażerów linii 46 i 16 od nowego roku czeka przesiadka na łódzkim Helenówku. Zgierskie gminy, wobec braku woli porozumienia ze strony Łodzi, toczą obecnie rozmowy w węższym gronie na temat przyszłości funkcjonowania połączeń tramwajowych.
Jednak dla pasażerów brak ustaleń z dużym sąsiadem oznacza, że tramwaje linii 46 pojadą najdalej do Helenówka. Podobnie tramwaje linii 16 kursować miałyby wyłącznie między pl. Kilińskiego w Zgierzu, a zajezdnią Helenówek. Powróciłyby wówczas zapewne do starej nazwy „45”.
Problem w tym, że zajezdnia tuż przy granicy Zgierza nie jest przystosowana do obsługi masowego ruchu pasażerskiego, co władze Zgierza wytykają Łodzi.
Co w przypadku jeśli zgierskim gminom nie uda się wypracować porozumienia? – Naszym zadaniem jest utrzymanie komunikacji na naszym terenie – mówi Grzegorz Leśniewicz, wiceprezydent Zgierza. – W najgorszym przypadku miasto zapewni komunikację od granicy z Łodzią do granic Proboszczewic.
Na braku porozumienia ucierpieliby mieszkańcy całej aglomeracji, bo linia 46 funkcjonuje nie tylko jako linia miejska, ale przed wszystkim jako połączenie regionalne.
– Z narzeczonym mamy działkę w Słowiku. Nie mamy prawa jazdy ani samochodu, a też prosić się za każdym razem nie chcemy by nas ktoś podrzucał na działkę. Żaden bus ani pks w Słowiku nie staje, a tramwaj mamy na przeciwko bramy wejściowej na teren działek… Niestety zamiast ulepszać w tej naszej Polsce to likwidują – napisała do naszej redakcji czytelniczka.