Stało się tak jak przewidywali zgierscy radni. Uchwała zabraniająca posiadania i zażywania „dopalaczy” została uznana przez Urząd Wojewódzki w Łodzi jako sprzeczna z prawem. Dlaczego? Otóż problem dopalaczy reguluje ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. A samorządy mogą wydawać przepisy porządkowe, w kwestiach których nie reguluje odrębna ustawa. Jeśli postąpią inaczej, wykraczają poza zakres swoich kompetencji, a takie uchwały Wojewoda zobowiązany jest unieważnić. Tak też się stało w przypadku pierwszej w Polsce lokalnej uchwały „antydopalaczowej” zgierskich radnych.
Decyzja jest zgodna z przewidywaniami urzędników z Ratusza. Jak sami przyznają, jeśli nawet nie uda się przeforsować uchwały liczy się sama walka i nagłośnienie problemu, zarówno w mieście jak i w kraju. A walkę zapowiadają do samego końca. Bój o uchwałę antydopalaczową chcą prowadzić w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, a jeśli będzie trzeba to w Najwyższym Sądzie Apelacyjnym.