Za poprzedniej kadencji władze nie mogły porozumieć się z PKP w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa na dworcu. Mimo zmiany ekipy, sprawa w tym roku wygląda dość podobnie. Od maja ruszyć miała całodobowa ochrona dworca przez strażników miejskich. Umowy jednak wciąż nie podpisano. PKP przesłało do Urzędu Miasta Zgierza projekt porozumienia w tej sprawie. Jest on obecnie konsultowany, ale miasto ma do niego wiele zastrzeżeń. Negatywnie projekt umowy zaopiniował m.in. komendant Straży Miejskiej w Zgierzu, Dariusz Bereżewski.
Zgierski dworzec znajduje się pod ochroną kamer monitoringu przemysłowego. Problem w tym, że na razie nie ma nikogo kto miałby śledzić obraz. W dodatku kamery nie obejmują swym zasięgiem drugiego budynku (B), a także dużej części parkingu.
– PKP zaproponowało, aby w pomieszczeniu na dworcu oddelegować dwie osoby a w systemie obserwacji całodobowej pięć osób ze Straży Miejskiej do obsługi monitoringu. Problem w tym, że koszt instalacji kamer wyniósł może 10 tys. zł natomiast zapewnienie wynagrodzenia pracownikom z tytułu jego obsługi to kwota rzędu od kilkudziesięciu do stu pięćdziesięciu tys. zł rocznie, za które miałoby płacić miasto. Takie rozwiązanie jest dla nas bardzo niekorzystne – mówi Dariusz Bereżewski. – Dlaczego obsługą monitoringu nie może zająć się Straż Ochrony Kolei, skoro budynek należy do PKP? – pyta
PKP nie chce partycypować w kosztach ochrony dworca, a wręcz odwrotnie chce zarobić na wynajmie tego pomieszczenia. Według komendanta kolej chce zepchnąć problem ochrony dworca na miasto.
Dariusz Bereżewski przypomina, że Straż Miejska to nie firma ochroniarska. Musi zapewnić bezpieczeństwo wszystkim mieszkańcom Zgierza, a nie chronić budynek PKP. – Należałoby się zastanowić, czy rejon dworca jest rzeczywiście tak niebezpieczny. Jeśli mielibyśmy dodatkowe etaty, chętnie oddelegowałbym je do pracy np. Parku Miejskim, gdzie notujemy nieporównywalnie więcej interwencji związanym z narkotykami, czy alkoholem – mówi
– Moim zdaniem, najlepszym rozwiązaniem byłoby podłączenie kamer PKP do światłowodów miejskich. Miasto ubiega się obecnie o dotację na rozbudowę monitoringu miejskiego. Po co w mieście tworzyć dwa centra monitoringu, jedno w PKP drugie w UMZ? – sugeruje komendant.
