Miasto doba o swój wizerunek. Urzędnicy w zgierskim magistracie otrzymali polecenia, aby petentów obsługiwać miło, sprawnie i grzecznie. Na wejście gości witają z uśmiechem panie, które służą pomocą. Dlaczego porządek i estetyka nie przekłada się na inne jednostki?
Samochody Straży Miejskiej od lat nie mają kołpaków i „na mieście” wyglądają po prostu nieładnie.
– Kołpaki były zamontowane, ale zostały zdjęcie. Ma to związek z pragmatyką. To nie są samochody prywatne, ale służbowe które pokonują nieporównywalnie więcej kilometrów dziennie. W dodatku poruszają się na różnych drogach, patrolujemy m.in. Las Krogulec czy Malinkę – wyjaśnia Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu. – Za kołpakami gromadziło się błoto i woda. Ggdybyśmy używali kołpaków za pół roku trzeba by je wymieniać na nowe.
Innym rozwiązaniem, byłby montaż felg stalowych, ale i te zdaniem strażników miejskich czasem „latają” na kole.
Obaw strażników co do kołpaków nie potwierdzają koledzy z policji.
– Nasze radiowozy w większości mają kołpaki, ale są też i takie, które ich nie mają. Kołpaki nie są obowiązkowym elementem wyposażenia pojazdów. Ich używanie nie wpływa na stan techniczny pojazdów czy też komfort jazdy. Są to raczej względy estetyczne – mówi Liliana Garczyńska, rzecznik zgierskiej komendy.