REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Czyżby Kodeks Drogowy działał wybiórczo?

W czwartek 17.02.2011 r. ok. godziny 11.45 przechodziłem przez skrzyżowanie ul. Parzęczewskiej i Gałczyńskiego i mimochodem byłem świadkiem ciekawego zdarzeniapisze w mailu do redakcji Pan Jan. – Zmotoryzowany patrol SM karał kierowcę zaparkowanego na chodniku niedaleko kiosku  samochodu osobowego. Miejsce to od dawna jest pod okiem SM, choć niezbyt wiem, komu przeszkadzają zaparkowane tu samochody. Nieopodal przy Domu Kultury, sklepie Polo Market i w przejściu na rynek kierowcy parkują tak, że nie można się przedostać "solo", nie mówiąc o kobietach z wózkiem. Ale do rzeczy. W pewnym momencie obok zaaferowanych zatrzymanym "przestępcą" przejechał po chodniku mężczyzna (w odległości ok. 1-go metra) omal nie potrącając idącej po chodniku kobiety. Fakt ten jakoś nie zainteresował funkcjonariuszy SM. Czyżby Kodeks Drogowy działał wybiórczo?  – zastanawia się czytelnik
 
Co na to Straż Miejska? Komendant SM w Zgierzu Dariusz Bereżewski ucina sprawę krótko – Rozpatrujemy zgłoszenie w drodze skargi, trwają czynności wyjaśniające. Zaznacza przy tym jednak, że pierwsze miejsce o którym pisze czytelnik to zatoka autobusowa. Zaparkowane w tym miejscu auta przeszkadzają osobom wysiadającym ze środków komunikacji miejskiej, w szczególności choćby matkom z dziećmi. Dodatkowo w tym miejscu zlokalizowany jest znak – zakaz parkowania. Drugie miejsce, o którym pisze Pan Jan – naprzeciwko – to teren prywatny. Skutkiem tego Straż Miejska nie jest władna podejmować interwencji.  
 

Inne

Ciekawe artykuły