REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Dziś piątek 13-tego, czy mamy się bać?

 Skąd wzięła się zła sława, jaka okrywa tą datę? Najstarsza legenda mówi, że to właśnie w piątek – 13 października 1307 r. Filip IV Piękny aresztował templariuszy we Francji, a ich majątek skonfiskował. Ponoć ostatni Wielki Mistrz Zakonu, Jacques de Molay, w chwili przed spłonięciem na stosie przeklął Filipa IV, papieża Klemensa V i Wilhelma de Nogaret. Następnie żadnemu z nich nie udało się doczekać kolejnej jesieni.

Przez koleje wielki lęk przed piątkiem 13 umacniał się. W XIX w. towarzystwo ubezpieczeniowe Lloyda odmawiało ubezpieczania statków, które wypływać miały w rejs w tym dniu. XX wiek przyniósł inne fobie. Na szkockich lotniskach nie ma wyjść nr 13, w niektórych hotelach w USA nie ma pokoi nr 13, a w niektórych wieżowcach brakuje 13 piętra. W erze komputeryzacji lęk przed piątkiem bywał niekiedy słuszny. W tym bowiem dniu smutne niespodzianki komputerowe przygotowują twórcy wirusów. Jednym z pierwszych bardziej znany był atak wirusa Jerusalem (zwany również "Time"), który w 1988 r. w piątek trzynastego zainfekował tysiące komputerów i zniszczył dane wielu przedsiębiorstw. 

Wybór czy obawiać się piątku trzynastego zostawiamy naszym internautom.
 

Inne

Ciekawe artykuły