REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Karnawałowa biesiada powiatu

Ostatki to czas, kiedy nie warto liczyć kalorii. Chyba z podobnego założenia wyszły gospodynie prezentujące owoce swojej wielogodzinnej pracy w kuchni podczas Biesiady Karnawałowej Powiatu Zgierskiego. I tak blineczki – trojaneczki, skrzydełka fruwające, pieczony jesiotr, rolady z niespodziankami, kotlety w szaliku z boczku, śledź pod pierzynką i wiele innych dań wodziło na pokuszenie zaproszonych gości. Zgodnie z powiedzeniem, że je się też oczami, wielokolorowe potrawy wyglądały jak kulinarne dzieła sztuki. Panie za swój trud, oprócz słów uznania, otrzymały również od Starosty Zgierskiego sprzęt AGD.

Kilkanaście stołów zastawionych smakowicie wyglądającym jedzeniem robiło wrażenie i nieco odciągało wzrok od występujących na scenie artystów: zespołów ludowych i grup tanecznych. Wśród nich szczególną uwagę skupił na sobie 90-letni Tadeusz Kubiak, uznany za najlepszego skrzypka ludowego w Polsce. Pan Tadeusz z werwą przygrywał śpiewającym paniom i zagadywał publiczność. 

Biesiada Karnawałowa naszego powiatu była także okazją do zapoznania się z zanikającymi już obrzędami. Etnograf Aldona Plucińska opowiadała o tradycji zwanej „wkupne do bab”, która nadal kultywowana jest w gminie Ozorków. Dziś w ostatki, we wsi Parzyce, pary które pobrały się w tym roku, przejadą przez wieś na wozach drabiniastych lub w traktorach i udadzą się do domów swoich rodziców, by tam młode mężatki częstując trunkami i słodyczami lokalne gospodynie, wkupiły się w ich łaski. 
Pozostając jeszcze w temacie tradycji warto wspomnieć o mistrzyniach rękodzielnictwa z naszego powiatu. Panie z gmin: Stryków i Zgierz prezentowały zrobione na szydełku serwetki, anioły i zabawne postaci, obrazy haftowane i olejne. 
 

Inne

Ciekawe artykuły