Zapraszamy w piątek 22 sierpnia 2014 o godz. 19 do Stacji Nowa Gdynia, ul. Sosnowa 1 na jeden z ostatnich w tym sezonie koncertów z cyklu Kolory Polski.
Wykonawcy:
Joanna Słowińska – śpiew, Jan Słowiński – altówka, Stanisław Słowiński – elektronika, sample, skrzypce, Justyn Małodobry – elektronika, sample, gitara basowa, Adam Stępniowski – instrumenty perkusyjne
W programie: utwory z płyty „Archipelag”
Historia muzyki to historia nieustannego przenikania się kultur, poszukiwania inspiracji zarówno w najbliższym otoczeniu, jak i w dalekich podróżach. O ścieżkach, jakie w epoce baroku przemierzały muzyczne motywy, opowie koncert, który odbędzie się w Sulejowie.
Jego koncepcja łączy w sobie ideę wędrownego festiwalu, jakim są „Kolory Polski”, z podróżami kompozytorów muzyki dawnej. Czasem artyści przemieszczający się po świecie wpływali na twórców lokalnych, zaszczepiając w nich swoje idee i „międzynarodowy” styl, czasem odwrotnie – dawali uwieść się lokalnej kulturze. – Tak było chociażby w przypadku Tobiasa Hume’a, który ponoć jako oficer armii szwedzkiej i rosyjskiej szczycił się zgładzeniem aż dziesięciu tysięcy Polaków, jednak nie przeszkodziło mu to w pokochaniu polskiej muzyki. Dowodem tego są choćby „Polish Ayre” i „Polish Vilanell” – dwa spośród wielu tańców polskich, jakie znajdziemy w jego „Captain Humes Musicall Humors” – opowiada Anna Krysztofiak. – Istniała jednak tradycyjna twórczość lokalna, która nie odcisnęła bezpośredniego piętna na muzyce europejskiej i której nigdy tak naprawdę dokładnie nie poznamy. Znana tylko z opowieści, fascynowała swoim orientalnym czarem, sprawiając, że bazując tylko na własnej fantazji kompozytorzy kusili się na pisanie utworów w stylu „chinoiserie” (a więc inspirowanym kulturą chińską), jak np. Jean-Philippe Rameau w operze „Les Indes galantes”. Domyślamy się jednak, jakiej muzyki mogli słuchać jezuici bądź kupcy przebywający na południu Chin w czasach baroku, do dziś bowiem przetrwał tam dawny styl muzykowania zwany Nanguan lub Nanyin.
