Krótkowzroczność to epidemia – publikujemy wywiad z Agatą Błaszczyk, okulistką z Centrum okulistyczno-optycznego Italooptica.
Zaczął się rok szkolny i rodzicom oraz dzieciom przybyło obowiązków oraz obciążeń finansowych. W ramach kampanii DOBRY WZROK NA START dzieci mogą otrzymać szkła korekcyjne za symboliczną złotówkę (cena regularna sięga powyżej 150 zł). Niełatwo jednak rozpoznać, że dziecko ma wadę wzroku, co jest kluczowe do prawidłowego rozwoju. Jakie zachowanie powinno zaniepokoić rodziców, aby udało się rozpoznać nieprawidłowości w widzeniu i w odpowiednim momencie udać się do okulisty?
Rodziców powinno zaalarmować, jeśli zauważą u dzieci mrużenie oczu, trudności w przepisywaniu z tablicy, przybliżanie się do przedmiotów, czy też nieostre widzenie napisów na ekranie telewizora lub szyldów reklamowych. To typowe dolegliwości osób, u których rozwija się krótkowzroczność. Dzieci z nadwzrocznością mogą się skarżyć na bóle głowy, wykazują niechęć do pracy z bliska.
Jakie wady wzroku są w dzisiejszych czasach najczęściej spotykane?
Wyróżniamy trzy rodzaje wad wzroku. Nadwzroczność i astygmatyzm są wadami najczęściej uwarunkowanymi genetycznie, natomiast krótkowzroczność bardziej uwarunkowana jest czynnikami środowiskowymi i uważa się ją za coraz częściej spotykany problem społeczny obecnych czasów. Krótkowzroczność ma tendencję do pogłębiania się w okresie nauki szkolnej. Z badań wynika, że między 5-8 r.ż. występuje u 1-2%, w grupie młodzieży 13-17 r.ż. u 12-26%, a u osób między 16-41 r.ż. sięga 16-41 %. Rozwój krótkowzroczności związany jest z liczbą godzin wykonywanej pracy z bliska.
Jak przebiega badanie wzroku u dzieci i czy jest się czego obawiać?
Nie ma się czego obawiać, choć badanie ostrości wzroku, będące podstawowym badaniem okulistycznym u dorosłych, jest zwykle dość trudne do wykonania u małych dzieci. Testem orientacyjnym jest zasłanianie po kolei każdego oka i obserwacja zachowania dziecka. Jeśli dziecko protestuje po zasłonięciu jednego z oczu można przypuszczać, że jest to oko lepiej widzące. U dzieci do badania ostrości wzroku wykorzystujemy tablice z "dziecięcymi" optotypami np. zwierzątkami.
Badaniem niezwykle ważnym jest badanie wady refrakcji. Zwykle wykorzystujemy do tego autorefraktometr. U bardzo małych dzieci badanie wady refrakcji dokonujemy za pomocą retinoskopu oświetlając źrenicę światłem. Badania te muszą być przeprowadzone po uprzednim porażeniu akomodacji. W tym celu stosuje się krople do oczu 1% Tropicamid. Poszerzona, niereagująca na światło źrenica, gorsze widzenie oraz światłowstręt utrzymują się 4-5 godzin.
Jakie okulary są najbardziej przyjazne dla najmłodszych pacjentów?
Dobór odpowiednich szkieł i oprawek u dzieci jest bardzo ważny, powinny to być szkła lekkie, nietłukące się. Najlepsze są oprawki mające giętkie, sprężyste zauszniki. Są one najbardziej stabilne i nie przemieszczają się podczas ruchu, co jest niezwykle istotne u małych dzieci. Okulary nie zmniejszają wady wzroku, a jedynie pozwalają na dobre widzenie. Jednak ich brak u dzieci zaburza harmonijny rozwój poznawczy i ruchowy.
Co rodzice mogą zrobić, żeby pomóc oczom swoich dzieci widzieć lepiej?
Poza badaniami kontrolnymi, które wykrywają już istniejące wady wzroku, u dzieci w wieku rozwojowym bardzo ważna jest dieta. Należy spożywać pokarmy bogate w witaminę A, a dieta powinna być urozmaicona. Rodzice powinni kontrolować w jakich warunkach dziecko odrabia lekcje, rysuje, czy czyta. Ważne jest prawidłowe oświetlenie, a także czas przebywania dziecka przed monitorem komputerowym, czy ekranem telewizora. Zbyt długa i częsta praca z bliskiej odległości i związane z nim napięcie mięśni zewnątrzgałkowych prowadzi do powstania krótkowzroczności.