REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Miała być druga manufaktura, są obdrapane mury

Dwa lata temu hucznie zapowiadano, że w Zgierzu powstanie wzorowane na łódzkim pomyśle Manufaktury centrum handlowe. Miało nosić nazwę Zgierskie Sukiennice. Obiekty po dawnych zakładach „Zeta”, zlokalizowane pomiędzy ul. 1 Maja, Rembowskiego i Dubois zakupiła kilka lat temu łódzka firma Varitex. Kosztem wpompowania kilkunastu milionów złotych miała przekształcić je w nowoczesne centrum handlowo-usługowo-rozrywkowe. Zachowane miały być m.in. stalowe słupy oraz drewniane konstrukcje, a także inne wartościowe elementy architektoniczne. Wzorem Łodzi miał powstać również rynek z fontanną – docelowo miejsce spotkań dla zgierzan. 

Prezydent Jerzy Sokół zapowiadał na początku 2009 r. że doprowadzenie do powstania centrum będzie jednym z głównych celów drugiej połowy jego kadencji. Miasto miało zapewnić dostęp do infrastruktury, w szczególności dojazd i miejsca parkingowe. To wszystko pozostało jednak na papierze. Niestety Henryk Ulacha, właściciel Varitexu nie jest obecnie zainteresowany, aby przeprowadzić inwestycję. Perspektywa powstania centrum w tym miejscu jest bardzo odległa. 

Plany co do inwestycji nadal istnieję, ale na razie nie są to żadne konkretne zamierzeniamówi Romuald Szczepkowski z firmy Vartiex. – To że do adaptacji obiektów nie doszło związane jest wprost z zastojem na rynku i brakiem popytu na wynajem powierzchni handlowych i usługowych. Obecnie realizujemy inne inwestycje
 
Na razie więc budynki po Zakładach Przemysłu Odzieżowego Zeta niszczeją i straszą. Przypomnijmy, że początki zakładów sięgają czasów II Wojny Światowej, kiedy to Niemcy uruchomili w tym miejscu produkcję włókienniczą. Jak czytamy w książce „Zgierz, Dzieje Miasta do 1998 r.” pod redakcją Ryszarda Rosina, pod koniec lat osiemdziesiątych zakłady ZPO „Zeta” składały się z pięciu oddziałów produkcyjnych: oddziału przygotowania produkcji, krojowni, szwalni bielizny pościelowej i produkcji nakładczej oraz piątego oddziału – szwalni, zlokalizowanej w Iławie. W 1988 r. przedsiębiorstwo zatrudniało 1234 pracowników, w tym 969 kobiet, a ponadto 106 uczniów. 228 osób pracowało w systemie nakładczym. Po zmianach transformacji ustrojowej firma traciła stopniowo rynki zbytu, co przekładało się na zmniejszenie produkcji oraz zwolnienia. Ostatecznie zakłady zakończyły swoją działalność w 2001 r. Przez chwilę funkcjonowało tu „Zeta” Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe, które zajmowało się szyciem ubrań. Z poprzednimi zakładami wiązało je jedynie miejsce oraz nazwa.
 
Aktualnie hale produkcyjne rozlokowane na powierzchni kilku hektarów pozostają niezagospodarowane, a budynki popadają w ruinę. 
 
To co w Zgierzu okazało się niemożliwe, powstaje obecnie w Pabianicach. Na terenie dawnego zakładu Pawelana trwają obecnie prace na przygotowaniem do budowy kompleksu handlowo-rekreacyjnego. Inwestycję realizuje Andrzej Furman, właściciel Aflofarmu. Centrum pomieści punkty handlowe, a także kino, salę koncertową, hotel, a także obiekty sportowe: korty oraz basen. Na najwyższym piętrze będą znajdowały się luksusowe lofty. Inwestycja ma być gotowa w 2012 r. i będzie kosztować 100 mln zł. 
 
Obecnie w Zgierzu powstaje na Kuraku centrum handlowe, będące własnością włocławskiej firmy Budizol, która ma również ambicje, aby nowy obiekt nawiązywał do tradycji łódzkich manufaktur. Jego otwarcie, może oznaczać, że plany zaadoptowania Zety przez łódzkiego developera staną się jeszcze bardziej odległe. 
 

Inne

Ciekawe artykuły