Są niepokój i brzydkie smsy. Po ogłoszeniu, że Bogumiła Kapusta została wiceprezydentem Zgierza z ratusza nie płyną żadne oficjalne wieści na temat obsadzenia stanowisk II wiceprezydenta oraz sekretarza.
Po drodze pojawiło się mnóstwo spekulacji. Wśród typów przewinęły się nazwiska Radosława Gajdy (PiS), Karola Maślińskiego (byłego prezydenta). Niezadowolenie i niezrozumienie wywołały wieści na temat ich zaangażowania w rozmowy z pracownikami urzędu. Takie „przesłuchania” miałyby odbywać się bez żadnego specjalnego upoważnienia.
W międzyczasie typowano również nazwisko Agaty Grzelak-Makowczyńskiej (PiS). Brano też pod uwagę powołanie Katarzyny Skonieczki – dyrektorki biura poselskiego Artura Dunina.
Na razie nie możemy potwierdzić żadnych nominacji – zastrzega Dorota Jankiewicz, rzecznik prasowy zgierskiego magistratu. Musimy zatem uzbroić się w cierpliwość.
Tymczasem atmosfera w ratuszu do najlepszych nie należy. Część urzędników po wyborze Iwony Wieczorek nagle zachorowała i przebywa na zwolnieniach lekarskich. Dochodzą również słuchy o straszeniu urzędników zaangażowanych w poparcie w trakcie kampanii prezydenckiej dla Jerzego Sokoła wyrzuceniem z pracy. Dostają oni anonimowe smsy o treści „Poparcie dla Sokoła skończy się zwolnieniem z pracy” lub „Czas się pakować”. Wiadomości podpisane są przez osobę „Życzliwy”.
