W województwie łódzkim brakuje krwi. Zapasy są na wyczerpaniu. Lato to okres, kiedy dochodzi do większej ilości wypadków i zdarzeń, a zatem zapotrzebowanie na krew jest większe. Tymczasem zapasy kurczą się z dnia na dzień.
Odwiedziliśmy jeden z lokalnych punktów pobrań Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi. Rozmowę przeprowadziliśmy z panią Emilią Adamczyk.
WirtualnyZgierz.pl: Jak dużo chętnych dziennie oddaje krew?
Emilia Adamczyk: Każdy dzień jest inny. Jednego dnia możemy mieć 14 dawców innego zaledwie 4. Jest to, powiedziałabym średni poziom jeśli chodzi o miasta ościenne Łodzi. Mniej więcej taki poziom mają Brzeziny, Skierniewice, Opoczno. Więcej honorowych dawców jest w Kutnie. Oczywiście nie porównujemy się do Łodzi, jako miasta wojewódzkiego. Tam bowiem ze względu na wielkość i rolę miasta baza oddających krew jest liczniejsza. Wpływ na to ma: duża liczba mieszkańców, obecność szkół czy jednostek wojskowych.
WZ.pl: Czy apele w mediach pomagają w zdobywaniu zapasów krwi?
E.A.: Owszem, tak – jednak pomagają na krótki okres. Kiedy ludzie słyszą o problemie chętniej oddają krew, jednak w dłuższej perspektywie znów zapominają. Dużo do myślenia dają wypadki lub choroby. Kiedy problem dotyka kogoś bliskiego, rodzina i znajomi mobilizują się. Organizują imienną zbiórkę krwi, lub po prostu oddają krew ponieważ wiedzą jak problem jest palący.
WZ.pl: Ile krwi oddaje się jednorazowo?
E.A.: Standardowo jest to 1 jednostka, czyli 450 mln. Kobiety mogą oddawać krew raz na kwartał, mężczyźni z wiadomych względów częściej – 6 razy do roku.
WZ.pl: Co dzieje się z krwią pobraną od dawców?
E.A.: Krew jest pobierana do specjalnych worków. W zależności od ich grubości i struktury inne są warunki składowania, temperatury przechowywania, późniejszej obróbki krwi, m.in. oddzielenia osocza i płytek czerwonych etc. Krew zbieramy do godz. 12.00. Następnie codziennie specjalny samochód odwiedza lokalne punkty pobrań i odwozi krew.
WZ.pl: Gdzie trafiają zapasy?
E.A.: Worki przewożone są do banku krwi w Łodzi. Tam znajduje się główny magazyn. Stąd, część zapasów trafia oczywiście do szpitali, na wypadek nagłych zdarzeń lub operacji.
WZ.pl: Czy zdarzają się omdlenia lub zasłabnięcia podczas pobierana krwi od dawców.
E.A.: Tak, aczkolwiek nie dzieją się tak często. Zawsze po oddaniu krwi dana osoba znajduję się kilka minut pod obserwacją. Z doświadczenia wiemy jednak, że zasłabnięcia często nie są skutkiem samego spadku ilości krwi w organizmie, ale samych emocji jakie towarzyszą oddawaniu krwi. Inne przyczyny to np. niewyspanie, przemęczenie lub po prostu brak śniadania.
W.Z.: Kto może oddać krew? Jakie trzeba spełniać wymogi?
E.A.: Przy oddawaniu krwi należy mieć dowód osobisty. Waga ciała musi wynosić co najmniej 50 kg. Każdorazowo potencjalny dawca wypełnia ankietę. Jeśli okaże się, że jest spoza przedziału wiekowego 18-65 lat lub zażywał niedozwolone leki np. odczulające lub aspirynę niestety odsyłany jest do domu. Krew oddajemy po lekkim śniadaniu, najlepiej unikać nabiału.
W.Z.pl: Dziękujemy za rozmowę
Apelujemy do mieszkańców ziemi łódzkiej o oddawanie krwi. Obowiązuje tu całkowita solidarność całej społeczności. Krew z całego województwa trafia bowiem do Centrum Krwi w Łodzi, a stąd dystrybuowana jest na całe województwo. Zgierzanie najbliżej krew oddać mogą w RCKiK w Łodzi, ul. Franciszkańska 17/25.