W poniedziałek 27 sierpnia 2012 r. do rodzinnego miasta przybyli dwoma autokarami ostatni uczestnicy dziewiętnastej pielgrzymki pieszej do Częstochowy. Część z nich wróciła po niedzielnych uroczystościach Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, pozostali skorzystali z autokarów. Przybyłych powitała prezydent Zgierza Iwona Wieczorek, po czym cała grupa w szyku pielgrzymkowym przeszła spod Parafii pw. św. Jana Chrzciciela do Parafii Matki Bożej Dobrej Rady. Mimo przebytych około 160 kilometrów większość była uśmiechnięta i deklarowała swój udział w jubileuszowej pielgrzymce za rok.
– Muszę przyznać, że w tym roku pogoda nam wyjątkowo dopisała, przez większość dni było bardzo sympatycznie, nie za gorąco i nie za zimno – relacjonuje członek Kapituły Bractwa Pielgrzymkowego i jednocześnie służby porządkowo – drogowej – Rafał Ogrodowczyk – problemem był tylko pierwszy dzień, kiedy doskwierał nam upał i było bardzo duszno, ale potem było OK. Poza nielicznymi wyjątkami grupa była zdyscyplinowana, więc nie mieliśmy jako służba porządkowa problemów. Stwarzali je natomiast kierowcy mijający pielgrzymkę, choć było ich wyjątkowo mało. Większość pozdrawiała pielgrzymów i ze zrozumieniem mijała nas na trasie, choć była i pewna pani, która praktycznie przewiozła mnie na masce ponieważ tak jej się spieszyło. Nie zdawała sobie sprawy jak duże niebezpieczeństwo powodowała.
Jak się dowiedzieliśmy pojawił się swego rodzaju problem z karetką pogotowia, która towarzyszyła pielgrzymom. Powodowali go sami maszerujący, którzy wykorzystywali karetkę jak… taksówkę.
– Wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak ciężka jest pielgrzymka – mówi Dawid Witaszek ze służby porządkowej – a może wiedzą i wykorzystują po prostu obecność towarzyszącej nam karetki. Przechodzą kilometr czy też dwa i stwierdzają, że dalej nie dadzą rady w związku z czym są podwożeni na kolejny przystanek i po odpoczynku ruszają dalej. Niestety po pewnym czasie sytuacja się powtarza. To jest niedopuszczalne, karetka musi być do dyspozycji w dużo poważniejszych sytuacjach, w poprzednich latach zdarzył się nawet zawał na trasie a wtedy taką osobę trzeba natychmiast odwieźć do najbliższego szpitala.
– Chciałbym w imieniu wszystkich uczestników pielgrzymki serdecznie podziękować paniom pielęgniarkom – dodaje Rafał Ogrodowczyk – idą z nami w pielgrzymce a kiedy mamy dłuższy czy też krótszy postój zamiast odpoczywać po kolejnych przebytych kilometrach, cały czas są w ruchu, opatrują, robią masaże, wcierają maści przeciwbólowe potrzebującym. Zasługują naprawdę na duże uznanie.
Wśród pielgrzymów można było spotkać prawdopodobnie jedynego zgierskiego polityka, który uczestniczy w pielgrzymce do Częstochowy – posła Artura Dunina. Poseł Marek Matuszewski pojawia się bowiem tylko w garniturze podczas wymarszu i powrotu pielgrzymki. Kiedy Dunin bez rozgłosu pojawił się podczas ubiegłorocznej posądzany był o to, że jego obecność ma związek z wyborami do parlamentu. On sam deklarował, że tak nie jest, i w tym roku również poszedł.
– Jestem zmęczony, ale cieszę się, że miałem możliwość uczestniczyć ponownie w pielgrzymce – mówił Artur Dunin, zaraz po wejściu na Jasną Górę – trochę bolą nogi, ale to nic, pogoda była dobra, w sam raz do marszu. Mieliśmy moment, gdy mimo zmęczenia i kilometrów w nogach musieliśmy bardzo mocno przyspieszyć uciekając przed burzą, na szczęście dopadł nas tylko potworny wiatr, który dosłownie zrywał czapki z głów.
Patronem tegorocznej zgierskiej pielgrzymki była św. Joanna Beretta Molla – włoska lekarka, która poświęciła swoje życie w darze dla życia dziecka noszonego pod swym sercem. Pielgrzymi wędrowali z intencją o wierną i ofiarną miłość małżeńską i rodzicielską. Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmiało „Kościół moim domem”. Na czele grupy pielgrzymi niesione były relikwie patronki. Każdy z pielgrzymów niósł także swoje osobiste intencje. Najmłodszy pielgrzym w zgierskiej grupie ma 7 lat, najstarsi 79. Rekordzistka maszerowała już po raz trzydziesty pierwszy. Nowym kierownikiem grupy był ks. Jan Czekalski. A już za rok…- jubileuszowa XX Piesza Pielgrzymka Zgierska do Częstochowy.
