W nocy z niedzieli na poniedziałek (03/04.10.2010 r.) płonęła kwiaciarnia usytuowana na ul. Targowej w Zgierzu naprzeciwko Cmentarza Rzymskokatolickiego. Policjanci, którzy udali się na miejsce zdarzenia około godz. 3.00 zastali dwie jednostki Straży Pożarnej. Dowódca akcji poinformował, że sprawcy najprawdopodobniej dostali się do wnętrza uprzednio wyważając drzwi wejściowe, a następnie dokonali podpalenia w nieustalony jeszcze sposób. Po ugaszeniu pożaru właścicielka kwiaciarni zabezpieczyła wejście do lokalu we własnym zakresie. Czy było to na 100 % podpalenie wyjaśni postępowanie prowadzone obecnie przez Komendę Powiatową Policji w Zgierzu.
Ze względu na dobro postępowania, nie możemy na razie ujawnić czy mamy podejrzenia wobec konkretnych sprawców – mówi Liliana Garczyńska, rzecznik prasowy KPP w Zgierzu.
O tym, że pali się moja kwiaciarnia poinformowali mnie telefonicznie pracownicy firmy ochroniarskiej – mówi pani Beata, właścicielka kwiaciarni. Ludzka złośliwość nie zna granic – dodaje bezradnie rokładając ręce.
Na miejscu oprócz kwiatów i dekoracji płonęły również znicze.