W dawno i słusznie minionych czasach PRL na wyjazdy kamperowe mógł sobie pozwolić jedynie co dwudziesty Polak. Powodem nie były jednak zakazy czy kwestie finansowe, ale brak dostępności takich samochodów, które na zachodzie święciły triumfy już od lat siedemdziesiątych. Dopiero na początku XXI wieku wyjazdy kamperami i przyczepami campingowymi stały się w Polsce bardzo powszechne. Obecnie dostęp do takiej formy wypoczynku jest bardzo łatwy i nawet nie trzeba kupować specjalnego auta. Wystarczy je po prostu wypożyczyć.
Swoboda i więcej swobody
Za rosnące trendy popularności kamperowych wyjazdów odpowiada to, co jest w nich najlepsze, a więc pełna swoboda, brak ograniczeń, absolutna elastyczność. To sami turyści decydują, gdzie i kiedy chcą jechać, co pragną zobaczyć i jak długo zatrzymają się w jednym miejscu. Dzięki coraz nowocześniejszym kamperom na przykład od http://www.xcamper.pl/ nie ma też konieczności bycia niejako "uwiązanym" do pól namiotowych albo campingowych. Przenośne toalety, małe prysznice oraz własne systemy pobierania wody (deszczówki) pozwalają na pełną niezależność w czasie podróży.
Niskie koszty wynajmu
Łatwość w dostępie do kamperów wynika też z faktu, że koszt wynajęcia pojazdu jest kilkakrotnie niższy niż nocleg w hotelu dla całej rodziny. A to pozwala zaoszczędzić pieniądze na inne atrakcje w czasie wyjazdu, rozrywkę dla dzieci czy miłe spędzenie czasu. Koszty wynajmu obejmują wypożyczenie kampera i jego ubezpieczenie; po stronie klienta pozostaje jedynie opłacenie paliwa we własnym zakresie. W zależności od umowy można też dokupić dodatkowe opcje, np. sprzątanie auta po zakończeniu wynajmu, co zwykle powinien zrobić sam klient.
Jechać może każdy
Do kierowania kamperem nie potrzeba żadnych dodatkowych uprawnień niż prawo jazdy kat. B. Trzeba jednak uważać za ciężar załadowanego pojazdu, który nie powinien przekraczać liczby określonej w dowodzie rejestracyjnym. Jeśli samochód zostanie przeładowany bagażami albo nawet liczbą pasażerów, w czasie kontroli drogowej może dojść do nieprzyjemności.
