Podczas interwencji w Aleksandrowie Łódzkim związanej z zakłóceniem ciszy nocnej przez nietrzeźwych rodziców 5-miesięcznego dziecka policjanci zostali poszczuci agresywnym psem i znieważeni przez atakującego mundurowych pijanego ojca.
9 lipca około 22.30 policjanci zostali wezwani na interwencję dotyczą głośnej imprezy w jednym z mieszkań przy ulicy 11-go listopada w Aleksandrowie Łódzkim. Na miejsce skierowano patrol pieszy pełniący służbę w tym rejonie. Funkcjonariusze już za daleka słyszeli głośną muzykę. Kiedy dotarli do mieszkania wskazanej kamienicy okazało się, że drzwi są uchylone ale nikt nie reagował na pukanie a już po wejściu na nawoływanie domownika. W pokoju policjanci zauważyli łóżeczko i leżące w nim małe dziecko, obok mimo głośnej muzyki spała młoda kobieta.
Po chwili zza ściany wyskoczyło dwóch mężczyzn. Jeden z nich zaczął obrzucać mundurowych wulgaryzmami chcąc aby opuścili mieszkanie. Nie reagował na polecenia, nie odpowiadał także na pytania. W pewnym momencie wypuścił najprawdopodobniej pitbulla, który zaatakował i ugryzł policjanta. Po chwili udało się zamknąć psa w innym pomieszczeniu. Uderzył również jednego z mundurowych. Na miejsce wezwano zmotoryzowany patrol, który przewiózł obezwładnionego 24 latka do komendy.
Badanie wykazało w jego organizmie dwa promile alkoholu. Jak ustalono mężczyzna jest ojcem 5-miesięcznego dziecka. 23-letnia matka także była nietrzeźwa. W jej organizmie znajdowało się 1,5 promila alkoholu. Malucha po uzgodnieniu z lekarzem oddano pod opiekę cioci. Informacja trafi do Sądu Rodzinnego. Za czynną napaść na funkcjonariusza grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
